Logo Polskiego Radia
Czwórka
Przemysław Goławski 09.07.2017

Nieme kino... od kuchni

Jak pokazać emocje przy stole bez rozmów i dźwięku sztućców? Czy najlepsze momenty wyjęte z niemych filmów obfitują w sceny kulinarne?
Posłuchaj
  • Co "kulinarnie" działo się w niemym kinie? (Sztuka jedzenia/Czwórka)
Czytaj także

"Gorączka złota" pokazuje słynnego włóczęgę Charliego Chaplina w roli poszukiwacza złota, który wraz z grupą innych zapaleńców wyrusza w podróż na mroźną Alaskę. Obraz zapisał się w historii kina dzięki dwóm genialnym scenom: w jednej Charlie, próbując zabawić dwie dziewczyny, nabija kromki chleba na dwa widelce i improwizuje przy stole kukiełkowy taniec; w drugiej – umierając zjada… buta. Sznurówki jako spaghetti? Co jeszcze "kulinarnie" działo się w niemym kinie?

Przykładów nie brakuje, ale szczególnie ciekawą jest scena z maszyną karmiącą z filmu "Dzisiejsze czasy". – Cały film jest o tym, że przychodzi postęp, mechanizacja wszystkich dziedzin życia. Bardzo wiele różnych dziwnych maszyn pojawia się w tym filmie. Między innymi maszyna do jedzenia – opowiadał w audycji "Sztuka jedzenia" Michał Pieńkowski z Filmoteki Narodowej.

Czasy kina niemego nie są jednak czasami ciszy w kinie. – To kino było bez rozmów, co wcale nie oznacza, że było bez dźwięków. Ten dźwięk w kinie od samego początku był obecny, najczęściej wykonywany na żywo – mówił ekspert.

Aby dowiedzieć się, jak pokazać sceny z jedzeniem bez użycia dźwięku, zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

***

Tytuł audycji: Sztuka jedzenia

Prowadzi: Beata Kwiatkowska

Gość: Michał Pieńkowski (Filmoteka Narodowa)

Data emisji: 9.07

Godzina emisji: 15.08

kul/pg