Lokowanie produktu działa, jeśli w filmie nie ma go zbyt dużo. Nadmiar męczy i niszczy przekaz Aleksandra Michalska
Reklama jest obecna również w polskich produkcjach filmowych i telewizyjnych. O tym, jak wygląda lokowanie produktu w rodzimym kinie rozmawialiśmy z Aleksandrą Michalską, specjalistką od product placement. - Product placement, czyli po polsku - lokowanie produktu powinno znaleźć się tam, gdzie taki produkt będzie pasował do filmowego środowiska. Na co dzień otaczamy się konkretnymi przedmiotami, ich obecność w scenariuszu też powinna mieć swoje uzasadnienie - tłumaczyła.
- Praca nad lokowaniem zaczyna się od przeczytania scenariusza. Zazwyczaj wybieram takie produkty, czy usługi, które znajdują się tam w sposób naturalny. Rzadko zdarza się, że produkt jest do niego "dopisywany". Ludzie nie chcą sztucznie stworzonego lokowania. Jeśli coś jest umieszczane w historii na siłę, to staje się śmieszne - dodawała.
Kto decyduje o lokowaniu produktu w produkcji filmowej? Reżyser, scenarzysta, czy ekspert od produkt placement? Czy ten zabieg udaje się w polskich produkcjach? Komu udaje się to najlepiej? Czym jest reklama natywna i to przyszłość reklamy w kinie? Więcej na ten temat w nagraniu rozmowy.
***
Tytuł audycji: Stacja Kultura
Prowadzi: Kasia Dydo
Gość: Aleksandra Michalska - ekspert od product placement w produkcjach filmowych i serialach TV, która pracowała przy takich produkcjach, jak: "Testosteron', "Lejdis", "Idealny facet dla mojej dziewczyny", "Korowód", "Porady na zdrady", "Senność".
Data emisji: 12.08.2019
Godzina emisji: 10.15
ac