Logo Polskiego Radia
Czwórka
Apolonia Cichocka 12.01.2020

Filip Karaś: nasza praca zostawia ślad w widzu. To dla nas największa satysfakcja

Filip Karaś jest młodym artystą, studentem Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie. Po raz pierwszy wystąpił przed większą publicznością w wieku sześciu lat, wcielając się w rolę Pavarottiego. Co dało mu to doświadczenie, co inspiruje go w pracy zawodowej i jakie kreacje chciałby stworzyć jako aktor?

Krystian Lupa 1200.jpg
Rok 2019 w teatrze: Lupa, "Najmrodzki" i siła kobiet

Sukces jest wynikiem współpracy, choć każdy z nas jest inny

- Nie dzielę swojego życia na etapy, życie płynie swoim nurtem, a ja staram się robić rzeczy, które są moją pasją – mówił Filip Karaś.  - W szkołach uczą nas, że by móc powiedzieć o sobie, że jest się aktorem, najpierw trzeba się czegoś nauczyć. Z drugiej strony staram się mieć do tego dystans. W dzisiejszych czasach mamy tak wielu samozwańczych artystów, że ta granica coraz bardziej się zaciera.

Filip realizuje swoją aktorską pasję na kierunku "Aktorstwo teatru muzycznego". Jak mówi choć koledzy, z którymi współpracuje na co dzień, są miksem osobowości z własnym pomysłem na rozwijanie swojej aktorskiej ścieżki, to mimo wielu różnic starają się tworzyć zgrany zespół. Wspierając swoje pomysły. Tak było w przypadku podjęcia współpracy z legendą polskiego teatru muzycznego Wojciechem Kościelniakiem.

Plakat promujący spektakl dyplomowy kierunku Aktorstwo teatru muzycznego "Przybysz" w reż. Wojciecha Kościelniaka Plakat promujący spektakl dyplomowy kierunku Aktorstwo teatru muzycznego "Przybysz" w reż. Wojciecha Kościelniaka

Debiut w "Przybyszu" Wojciecha Kościelniaka. "Nasza praca zostawia ślad w widzu. To dla nas największa satysfakcja"

- Jego nazwisko pojawiło się już na jednych z pierwszych zajęć – opowiadał. - To jeden z najbardziej cenionych i rozpoznawalnych twórców współczesnego teatru. O współpracy z nim myśleliśmy od samego początku. Na pierwsze spotkanie zaprosiliśmy go już na drugim roku, wyprosiliśmy sobie ten debiut – dodawał.

Ciężka praca w przygotowaniu się opłaciła. Krytycy są zgodni, że "Przybysz", spektakl muzyczny na motywach albumu Shauna Tana jest jedną z najciekawszych premier ostatnich miesięcy. Jak wyglądała współpraca z reżyserem i jaką historię opowiadają na deskach teatru Collegium Nobilium? Więcej widowisku w audycji. 

Poza tym w nagraniu z dziennikarką Czwórki Dominiką Klimek sprawdziliśmy, na czym polega choreografia twarzy. Wzięliśmy udział w warsztatach prowadzonych przez Ramonę Nagabczyńską, która nauczyła nas, jak kontrolować mimikę i pokazała jaki potencjał możemy wydobyć z mięśni twarzy. 

***

Tytuł audycji: W to mi graj

Prowadzi: Michał Piwowarek

Gość: Filip Karaś (student kierunku Aktorstwo teatru muzycznego, aktor spektaklu "Przybysz" w reż. Wojciecha Kościelniaka)

Data emisji: 11.01.2019

Godzina emisji: 12.15

ac