Niespodzianka dla fanów obrazu "Dwa dni w Paryżu"! Gwiazdą, wspólscenarzystką i reżyserką noweg obrazu "2 dni w Nowym Jorku" jest Julie Delpy.
- Wciela się w fotografkę, która wiąże się z różnymi facetami. Raz wychodzi to lepiej, raz gorzej - opowiada Łukasz Muszyński z Filmwebu. - Ma oczywiście także swoją kochającą rodzinę w Paryżu, która daje jej się we znaki. A pewnego dnia przyjeżdża do Nowego Jorku...
Aktualny partner głównej bohaterki, Chris Rock jest czarnoskóry, co dodatkowo napędza łańcuch gagów. - Mamy zderzenie kultur, wszystko ładnie wypada - opowiada Muszyński. - Sceny są bardzo długie, ale za to dialogi - szybkie i dynamiczne. Film opiera się właśnie na nich oraz na aktorstwie, a rozgrywa się w dużej części we wnętrzach.
Zobacz zwiastun:
Na film "Jeszcze dłuższe zaręczyny" wielu czekało od pierwszej wzmianki, że powstanie. - Historia jest całkiem prosta. Jej bohaterami są nauczycielka akademicka i jej chłopak, dobrze zapowiadający się kucharz - opowiada Muszyński. - Właśnie się zaręczyli i… zaczynają się problemy.
Przeprowadzają się, ona dostaje pracę, a on nie; związek powoli zaczyna się sypać, a wymarzony ślub odchodzi w nieokreśloną przyszłość.
Zobacz zwiastun:
Jaume Balaguero, reżyser thrillera "Słodkich snów" popełnił wcześniej dwie części znanego horroru "Rec." - Wszystko w tym filmie opowiedziane jest bardzo klasycznie - mówi Muszyński. - Konwencja pozostaje ta sama: kamienica, a w niej mroczny… cieć.
Główny bohater wydaje się facetem, którego nic nie cieszy. Znajduje więc rozrywkę w zatruwaniu życia nowej lokatorki swojego budynku. - Jest kilka bardzo fajnych patentów fabularnych, żeby zaskoczyć widza, ale z czasem film skręca w stronę konwencjonalnego obrazu o psychopacie i niewinnej dziewczynie, która musi się przed nim bronić - mówi ekspert Czwórki.
Zobacz zwiastun:
Dowiedz się więcej o akcji, napięciu oraz grze aktorskiej w premierach nadchodzącego tygodnia, słuchając całej rozmowy z Łukaszem Muszyńskim z audycji "Stacja Kultura".
(kd)