Daj się porwać seryjnemu mordercy

Gra miejska to coś więcej niż podchody. Ważna jest fabuła wokół której toczy się zabawa.
Detektywistyczną historię "daj się porwać” napisał Patryk Stryjewski.
- Bardzo długo szukaliśmy pisarza, który podjąłby się współpracy z nami. W tym czasie poznaliśmy Patryka, który już pisał fabuły do różnych gier. Dzięki niemu wszystkie kwestie dźwiękowe, postaci są świetne. Marika to szalona sprzedawczyni kapeluszy, Tytus Hołdys jest dwustuletnim duchem, snującym się po mieście ze swoim psem Elvisem, a Ryszard Kalisz to rzeźnik z dwoma tasakami. Ale on jeszcze o tym nie wie… – mówią Justyna Adamson i Piotr Gniewkowski, organizatorzy gry.
Bo praca nad grą jeszcze trwa.
Organizatorzy nie znają ostatecznego rozwiązania sprawy.
Kto jest mordercą? Przekonaj się sam. "Daj się porwać" w Warszawie 31 sierpnia.
Gra ma charakter charytatywny. Tego samego dnia odbędzie się aukcja przedmiotów podarowanych przez gwiazdy, dzięki czemu zakupione będą zabawki i gry do dziecięcego oddziału onkologicznego w szpitalu w Międzylesiu.
- Mamy takie poczucie, że jesteśmy pierwsi. Wprawdzie gry miejskie były i to charytatywne, ale z gwiazdami? Chyba nie. I ta świadomość i energia nas niesie - mówi Piotr Gniewkowski.

Szczegóły i informacje dotyczące gry znajdziesz w audycji "Na cztery ręce" i na stronie www.facebook.com/Horrory.

jl