Powieść o podróży pociągiem ma w sobie elementy filozoficznej powiastki i kryminału. Nie wiadomo co jest snem, a co tak naprawdę przydarzyło się trzem bohaterom "Wyspy" (mężczyzna, kobieta i konduktor).
Książka przypomina trochę film Alfreda Hitchcocka "Starsza pani znika". Autorowi, Dimitrijejowi Strelnikoffowi zależy na tym, by "Wyspa" została sfilmowana.
- To krótka powieść, na początku miała być nowelą filmową - opowiadał pisarz w audycji "Słowa o zmroku" na antenie Dwójki.
W powieści "Wyspa" autor nie zawarł wątków autobiograficznych, ale dwie jego poprzednie książki ("Nikołaj i Bibigul" i "Ruski miesiąc") były dość silnie powiązane z życiem pisarza. "Wyspa" to powieść uniwersalna, bohaterowie szukają odpowiedzi na najważniejsze życiowe pytania.
Główny bohater "Wyspy" jest fotografem, przez całą podróż pociągiem spogląda na swoje zdjęcie. Ma na nim 5 lat, stoi na plaży, a w tle widać tajemniczą wyspę.
Dimitrij Strelnikoff był gościem audycji "Słowa o Zmroku" Katarzyny Nowak. Jego powieść "Wyspa" ukazała się w wydawnictwie W.A.B.