Jak wyjaśniał gość, 2000 lat temu miała miejsce zbrodnia dokonana na Chrystusie, a po każdym morderstwie zostaje dowód rzeczowy. – Wiemy, że Ewangeliści starali się zachować wszystkie słowa Mistrza, powstaje pytanie, czy nie starali się zachować też przedmiotów – wskazywał Grzegorz Górny.
Wraz z Januszem Rosikoniem, fotografem, ruszył śladami relikwii, czczonych jako materialne ślady po Jezusie. – Chcieliśmy odpowiedzieć na pytanie, czy są autentyczne. Poza tym, czy na ich podstawie da się udowodnić, że to, co pisali Ewangeliści było prawdą i czy Jezus jest kimś więcej, niż zwykłym człowiekiem – mówił.
Grzegorz Górny tłumaczył, że w XX i XXI wieku utworzono kilka grup specjalistów, które badały ślady po Jezusie. – Warunkiem sukcesów naukowych jest to, że ktoś się nie zamyka w pewnych schematach. Ci naukowcy też wychodzą poza schemat, który każe oddzielać wiarę od rozumu, religię od nauki - mówił.
Na podstawie wyników ich badań udało się m.in. stwierdzić autentyczność Tuniki z Argenteuil. – Materiał dowodowy zajmuje grubą książkę. Z punktu widzenia nauki to nie podlega wątpliwości – ocenił gość. Zespół badawczy potwierdził także, że właściciela Tuniki, owinięto później w Całun Turyński. – Zestawiono ze sobą tylną część Tuniki z tylną częścią Całunu. Porównano ślady plam krwi, okazało się, że są identyczne. Naukowcy stwierdzili, ze właściciel miał zmasakrowane całe ciało. Ślady odpowiadały belce używanej do konstrukcji krzyża – podkreślił Grzegorz Górny.
Od lewej: Łukasz Warzecha i Grzegorz Górny; foto: PR24/MR
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Łukasz Warzecha.
Polskie Radio 24/ip
Szukając dziury w całym w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
Data emisji: 22.12.2016
Godzina emisji: 19:15