Jak podkreślał prof. Tomasz Chinciński, akcja dywersyjna pod Przełęczą Jabłonowską była pierwszym sygnałem dla polskich władz, że zbliża się wojna. – Akcja z 25 i 26 sierpnia 1939 roku miała na celu opanowanie Przełęczy Jabłonkowskiej i stacji Mosty. To były ważne połączenie kolejowe, skąd biegła droga z Warszawy do Wiednia. Do tego oddziału nie dotarła jednak informacja, że wojna nie wybuchnie. Dywersanci przeszli granicę i zajęli stację, a gdy dowiedzieli się, że wojna nie wybuchła, to uciekli po polskim ataku – powiedział historyk.
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 prowokacja w Gliwicach była wykorzystywana propagandowo, ale była źle przygotowana. - Prowokacja w Gliwicach była przygotowana przez SS i miała dać pretekst do rozpoczęcia wojny. Przeprowadzono sfingowany napad na radiostację niemiecką i ogłoszono komunikat, że Polacy zajęli budynek. Ta akcja nie odniosła jednak pożądanego skutku, ponieważ radiostacja miała krótki zasięg, a także napadnięto na niewłaściwy budynek. Kolejną głośna akcją dywersyjną był zamach na dworcu w Tarnowie. Tam agent Abwehry podłożył bombę i doszło do tragedii, w której zginęły kilkadziesiąt osób. Agent został złapany i przesłuchany, dzięki czemu wiemy, że miał na celu niszczenie połączeń kolejowych – powiedział Chinciński.
Więcej w całej audycji.
Rozmowa Pauliny Kozion.
Polskie Radio 24
Więcej Historii w Polskim Radiu 24
_____________________
Data emisji: 01.09.2017
Godzina emisji: 19:08