Zgodnie z informacjami przedstawionymi przez GUS, w ujęciu rocznym bezrobocie spadło o 1,5 punktu procentowego. W porównaniu z sierpniem, wskaźnik bezrobocia jest natomiast mniejszy o 0,2 punktu procentowego.
– To dane lepsze od oczekiwań, spodziewaliśmy się, że wskaźnik bezrobocia we wrześniu wyniesie 6,9 proc. Taką prognozę podawało też ministerstwo pracy – wskazywała Monika Kurtek, zaznaczając przy tym, że dynamika spadku bezrobocia mogłaby być jeszcze lepsza.
– We wrześniu tego roku, w stosunku do sierpnia, liczba bezrobotnych spadła o 19 tysięcy. Tymczasem, w ubiegłym roku ta liczba była większa, wyniosła ponad 23 tysiące. W warunkach rosnącej koniunktury i dużego popytu na pracę można powiedzieć, że bezrobocie spada powoli – oceniała ekonomistka, podkreślając że na rynku brakuje rąk do pracy.
– Mamy do zagospodarowania ponad milion osób. To, że stopa bezrobocia spada wolniej niż rok wcześniej wynika z tego, że duża cześć bezrobotnych to ludzie, którym nie do końca zależy na znalezieniu zatrudnienia albo są nieprzystosowani do rynku pracy, nie mają odpowiednich kwalifikacji – mówiła Monika Kurtek.
Zdaniem gościa PR24, w przyszłości należy spodziewać się jednak większego spadku bezrobocia. W ocenie ekspertki, obniżenie wieku emerytalnego sprawi, że znaczna część osób pozostających bez zatrudnienia zdecyduje się właśnie na przejście na emeryturę.
Obecnie bez pracy pozostaje milion 117 tysięcy osób. Najwięcej w województwach warmińsko-mazurskim i kujawsko-pomorskim. Najmniejsze bezrobocie zanotowano w województwach: mazowieckim, pomorskim, wielkopolskim, śląskim i małopolskim.
Więcej w całej rozmowie Arkadiusza Augustyniaka.
Polskie Radio 24/IAR
___________________
Data emisji: 24.10.17
Godzina emisji: 11.06