Logo Polskiego Radia
Trójka
Michał Przerwa 29.04.2014

Metoda Montessori: niepotrzebna pomoc przeszkodą w rozwoju dziecka

Rolą rodzica jest obserwowanie i wspieranie dziecka, a nie wyręczanie go. Tego chciała nauczyć Maria Montessori.
Metoda Montessori: niepotrzebna pomoc przeszkodą w rozwoju dziecka
Posłuchaj
  • Metoda Montessori: niepotrzebna pomoc przeszkodą w rozwoju dziecka (Matka Polka Feministka/Trójka)
Czytaj także

O metodzie Joanna Mielewczyk rozmawiała z  mamą i nauczycielką jednocześnie. Jest w tej metodzie wiele rzeczy, które można przenieść na domowy grunt , albo takich, które wykorzystujemy jako rodzice  nawet o tym nie wiedząc. Np. wspieranie dziecka, szanowanie jego potrzeb.

Pani Monika, mama 4,5-latka metodą Montessori zafascynowała się na pierwszym roku studiów, gdy jeszcze mamą nie była.

- Weszłam do takiego przedszkola w ramach hospitacji, miały ona trwać 45 minut , zostałam tam 3,5 godziny. Potem przez 10 miesięcy chodziłam z zachwytem. Wtedy poznałam metodę od środka. Potem zaczęłam prace w przedszkolu Montessori, mamą zostałam ok. 7 lat później - mówi w audycji "Matka Polka Feministka".

W czym wyraża się metoda? - W prostych rzeczach: oddaniu pola dziecku , w daleko idącym zaufaniu . Dziecko je, kiedy jest głodne, śpi, kiedy chce mu się spać. Oddajemy też dziecku duże pole do samodzielności, szczególnie, kiedy instynkt macierzyński dopiero się budzi. On nie budzi się powoli, on wybucha. Nagle wszystko chcemy zrobić za dziecko. Montessori zwróciła uwagę na to, że każda niepotrzebna pomoc jest przeszkodą w rozwoju. Choćby wyręczanie w ubieraniu, w jedzeniu. Danie dziecku czasu, żebyśmy mieli moment na to, żeby usiąść obok niego i spokojnie je obserwować to największe wsparcie,  jakie możemy dać dziecku. Bycie razem z dzieckiem w tym jego wysiłku. To bardzo ważne - opowiada bohaterka audycji.

(mp)