Logo Polskiego Radia
Trójka
Ewa Dryhusz 29.05.2013

Edukacja domowa to projekt na całe życie

- Nie wiem czy oprzemy się presji społecznej i czy Andrzej będzie edukowany w domu.Ta decyzja jest cały czas przed nami. Chciałabym, żeby moje dzieci kreowały rzeczywistość w przyszłości, a nie musiały się dostosowywać do niej - mówi pani Katarzyna, która rozważa edukację domową synów.
Edukacja domowa to projekt na całe życieGlow Images/East News

Jaś ma 4 miesiące, Adaś 2 lata, a Andrzej prawie 4 i nie poszedł do przedszkola. - Jest bardzo dużo pytań od rodziny, znajomych, dlaczego nie przedszkole, zwłaszcza że pracuję w przedszkolu. Ciężko powoli opierać się takiej presji - mówi pani Katarzyna, która jest pedagogiem specjalnym.

Nie ma statystyk dotyczących edukacji domowej w Polsce. Dwa razy w roku spotykają się rodziny, które same uczą dzieci. Podczas ostatniego zjazdu było ich około stu. - Jestem zdania, że dzieciom niepotrzebne są żadne zajęcia. Wystarczy im udostępnić przestrzeń do rozwoju i za nimi podążać. Pokazać książeczki, zobaczyć czym się zainteresują, pociągnąć temat - opowiada rozmówczyni Joanny Mielewczyk.

I podkreśla, że decyzja o edukacji domowej jeszcze nie została podjęta. - Edukacja w domu przedszkolaka to takie dreptanie po poboczu, którym idzie część, a część podąża asfaltówką. Im dalej idziemy w etapy edukacji, tym bardziej odchodzimy od tej drogi. Idziemy przez las na przełaj. Ta droga jest trudna, ale dużo ciekawsza - wyjaśnia.

Matka Polka Feministka wyjątkowo poleca bloga: http://projektczlowiek.blogspot.com/

Jeśli mają Państwo doświadczenia dotyczące edukacji domowej i chcieliby się Państwo nimi podzielić zapraszamy do kontaktu: matkapolka@polskieradio.pl

Audycja Joanny Mielewczyk "Matka Polka Feministka" gości na antenie w każdy wtorek o godz. 16.35.

(ed)