Logo Polskiego Radia
PAP
Agnieszka Kamińska 14.09.2012

Premier o unii bankowej opowie w drugim expose

Uczestniczenie lub dystansowanie się od integracji to zdaniem premiera najważniejszy dylemat przed jakim stoimy. Nie dotyczy tylko unii bankowej.
Premier Donald TuskPremier Donald Tusk PAP/Tomasz Gzell

Polska gotowa jest uczestniczyć w projektach unijnych, takich jak np. unia bankowa, ale to powinno być powiązane z oczywistym prawem do uczestniczenia w różnych mechanizmach i o tym będziemy dyskutowali - powiedział premier Donald Tusk.

- Co do unii bankowej, stoimy na stanowisku, że Polska jest gotowa uczestniczyć w przedsięwzięciach unijnych, także tych integrujących, np. kiedy mówimy o nadzorze finansowym, ale to zawsze powinno być związane z oczywistym prawem do uczestniczenia w różnych mechanizmach i o tym będziemy dyskutowali - powiedział szef rządu na konferencji.

Tusk zapowiedział, że o nadzorze finansowym i unii bankowej będzie mówił w swoim tzw. drugim expose. - Będę o tym mówił (...), ponieważ to jest element większej i poważniejszej całości - podkreślił.

- To co się dzieje dzisiaj w UE, czego zaledwie jednym z przykładów jest kwestia tzw. unii bankowej i zwiększenia europejskiego nadzoru finansowego, jest zaledwie przykładem pewnego procesu, co do którego my w Polsce musimy rozstrzygnąć, może nie jutro, ale pojutrze już na pewno, czy w tym procesie chcemy uczestniczyć, czy dystansujemy się od tego procesu wzmocnionej integracji i zostajemy w tej pozycji, w jakiej jesteśmy dzisiaj" - dodał premier.

- To jest najważniejszy dylemat przed jakim stoimy i trzeba go będzie rozstrzygać, moim zdaniem, całościowo nie tylko w odniesieniu do tego jednego projektu (unii bankowej ) - powiedział.

O czym będzie decydował wspólny nadzór?

Wspólny nadzór, w którym kluczową rolę ma odgrywać Europejski Bank Centralny, miałby stopniowo wchodzić w życie począwszy od stycznia 2013 r. i być pierwszym krokiem w kierunku tzw. unii bankowej. Komisja Europejska przekonuje, że jej propozycja będzie otwarta dla wszystkich 27 krajów UE. Polska jak dotąd nie złożyła deklaracji o przystąpieniu do wspólnego nadzoru, choć jak zaznaczał minister finansów Jacek Rostowski, wspólny nadzór eurolandu - pod pewnymi warunkami - może być dla Polski "nawet pożądany".
Zgodnie z zaprezentowaną w środę przez Komisję Europejską propozycją w sprawie wspólnego nadzoru bankowego w eurolandzie, EBC jako nowy nadzorca bankowy w strefie euro dostanie nowe uprawnienia, m.in. do nakładania kar finansowych na banki, które nie będą respektować jego decyzji.

KE - wbrew postulatom Niemiec - chce docelowo objąć wspólnym nadzorem wszystkie sześć tysięcy banków w strefie euro, a nie tylko najważniejsze, systemowe banki. Od 1 stycznia 2013 r. EBC może zdecydować o objęciu nadzoru nad instytucjami finansowymi, które otrzymały lub zwróciły się o pomoc publiczną. Od 1 lipca 2013 r. wspólnym nadzorem byłyby objęte najważniejsze banki w eurolandzie, a od 1 stycznia 2014 - wszystkie banki w strefie euro. Aby ten scenariusz się spełnił, propozycje KE muszą do końca roku przyjąć kraje UE i Parlament Europejski.

PAP/agkm