Logo Polskiego Radia
PAP
Beata Krowicka 28.10.2013

Papierosy jeszcze podrożeją? Przez unijną dyrektywę

Dyrektywa tytoniowa UE zakłada wprowadzenie systemu, który będzie śledził każdą paczkę papierosów od momentu produkcji aż do chwili, w której znajdzie się w sklepie.
Papierosy jeszcze podrożeją? Przez unijną dyrektywęGlow Images/East News

Polska Izba Handlu protestuje przeciwko temu pomysłowi. Szacuje, że będzie to kosztować 500 mln zł i ceny tytoniu wzrosną.
Dyrektywa zakłada wprowadzenie systemu znakowania opakowań i rejestrowania legalnych paczek papierosów. Jeśli wejdzie w życie, producenci będą zobowiązani do zamieszczania na paczkach identyfikatorów, które umożliwią ustalenie daty produkcji, numeru faktury i zamówienia oraz dowodów płatności wszystkich firm, które produkt nabyły w drodze z fabryki do sklepu.
- Protestujemy przeciwko wprowadzeniu systemu, którego zadaniem ma być śledzenie legalnych paczek papierosów od poziomu producenta, aż do poziomu sklepu. To absurdalny projekt; nie widzimy powodu, dla którego trzeba byłoby śledzić legalne papierosy. Kontroli wymaga to, co się dzieje na bazarach, co przepływa przez przejścia graniczne - powiedział w poniedziałek na konferencji dyrektor generalny Polskiej Izby Handlu Maciej Ptaszyński.
Jak dodał, jeśli system wejdzie w życie, właściciele sklepów i hurtownicy będą musieli instalować specjalne skanery i szkolić personel. PIH wylicza koszty wprowadzenia systemu na ok. 500 mln zł, czego efektem - zdaniem organizacji - będzie wzrost ceny papierosów.
Organizacja obawia się też kar, jakie mogą ponosić sklepy, gdy w wyniku błędu w placówce handlowej znajdzie się paczka nieodpowiednio oznaczona lub przeznaczona do innego punktu. Problemem jest też instalacja skanerów i elementów systemu w małych sklepikach, w których często nie ma internetu.
PIH wspólnie z Polską Organizacją Handlu i Dystrybucji, Polskim Związkiem Plantatorów Tytoniu, Krajowym Związkiem Plantatorów Tytoniu oraz Federacją Związków Zawodowych Pracowników Przemysłu Tytoniowego wystosował też list otwarty w tej sprawie.
Parlament Europejski opowiedział się na początku października za wprowadzeniem w UE zakazu sprzedaży papierosów mentolowych dopiero za 8 lat oraz za utrzymaniem sprzedaży cienkich papierosów tzw. slimów. Zdecydował też, że ostrzeżeniami zdrowotnymi będzie pokryte 65 proc. powierzchni opakowań papierosów, a nie jak wcześniej proponowano 75 procent. Kolejnym krokiem przed wprowadzeniem dyrektywy tytoniowej w życie są negocjacje z krajami UE.

PAP, bk