Logo Polskiego Radia
Jedynka
Piotr Grabka 28.08.2013

Tymczasowa śmieciowa rewolucja. Samorządowcy czekają na orzeczenie TK

Jeśli sędziowie Trybunału Konstytucyjnego zakwestionują przepisy, może nas czekać kolejna rewolucja. Gminy na taki rozwój wydarzeń liczą. I specjalnie podpisują umowy na odbiór odpadów tylko na kilka miesięcy.
Kosze na śmieciKosze na śmieciKaliyoda/sxc.hu/cc
Posłuchaj
  • Tymczasowa śmieciowa rewolucja. Samorządowcy czekają na orzeczenie TK (Jedynka/Czysta gmina)
Czytaj także

Obowiązująca ustawa o utrzymaniu czystości w gminach wycięła z rynku odbioru odpadów od mieszkańców zajmujące się tym dotychczas w wielu gminach zakłady budżetowe. Ponieważ nie posiadają osobowości prawnej, nie mogą startować w przetargach. I choć niektóre samorządy zleciły swoim jednostkom odbiór śmieci. to sądy dziś takie umowy kwestionują. W perspektywie kilku miesięcy najpewniej władze wszystkich miejscowości będą musiały przeprowadzić odpowiednie przetargi. Jak straszą - może być drożej.
Co więcej, ustawa nie pozwala samorządom na skorzystanie z usług swoich zakładów nawet w sytuacjach awaryjnych. Gdy firma, która wygrała przetarg nie wywiązuje się z umowy konieczne jest zorganizowanie kolejnego postępowania. Zanim jednak zostanie wybrane nowe przedsiębiorstwo w okresie przejściowym ktoś musi zająć się wywozem odpadów . Nie mogą to być jednak zakłady budżetowe, bo nie dopuszcza tego ustawa. W efekcie gmina, która mogłaby uporać się z problemem sama, musi szukać pomocy gdzie indziej. Oczywiście za odpowiednią cenę.

Poprzednie audycje z cyklu "Czysta gmina" znajdziesz tutaj >>>
Wprowadzenie przepisów nie oznacza, że zakłady budżetowe całkowicie straciły sens istnienia. Nadal mogą bowiem obsługiwać firmy. Samorząd, który uznałby, że to za mało i powziął decyzję o zamknięciu jednostki, może jednak popełnić błąd. Bo w sprawie śmieciowej rewolucji głosu nie zabrali jeszcze sędziowie Trybunału Konstytucyjnego. Trybunał na wniosek kilku gmin (m.in. Inowrocławia) sprawdzi, czy przepisy nie naruszają ustawy zasadniczej. Chodzi m.in. o kwestię zlecania odbioru odpadów zakładom budżetowym.
Samorządowcy liczą na to, że Trybunał całą rewolucję "odkręci". I choć wydaje się to zadaniem karkołomnym, to wcale nie niemożliwym do zrealizowania. Niektóre gminy specjalnie podpisały z przedsiębiorcami zajmującymi się wywozem odpadów umowy na zaledwie kilka miesięcy. Gdy zapadnie korzystny dla samorządów wyrok nie będą mieli problemu z wypowiadaniem umów.

Pytanie, co z tego będą mieli mieszkańcy. Ustawa, choć z błędami, gwarantuje jasne procedury wyboru firmy zajmującej się odbiorem odpadów. A konkurencja ma gwarantować, że cena nie będzie wygórowana. Czyli przetarg ma zapewnić możliwie najniższe stawki. A jeśli przetargów nie będzie? O wszystkim zdecydują urzędnicy. Z drugiej strony i tak to gmina ustala opłaty pobierane od mieszkańców. I niektóre samorządy już się cieszą, że system wychodzi na plus. Czyli gmina na całym systemie dodatkowo zarabia.
Nasze audycje są nadawane na antenach Radiowej Jedynki i Trójki. Mamy nadzieje, że to dzięki nam sami mogą Państwo ocenić czy gmina, w której Państwo mieszkają lepiej czy gorzej niż inne gminy w Polsce rozwiązała problem zagospodarowania odpadów, i czy za wywóz śmieci płacą Państwo więcej niż inni, czy też mniej.
Zachęcamy do słuchania naszych audycji oraz pisania do nas na adres: czystagmina@polskieradio.pl.

Krzysztof Rzyman