Logo Polskiego Radia
Jedynka
Piotr Grabka 14.08.2013

Sopot na celowniku ministerstwa środowiska z powodu śmieci

Władze Sopotu nie przeprowadziły przetargu na odbiór śmieci. Czy znalazły lukę w prawie czy też je złamały?
Teren firmy EkoDolina w Sopocie - przygotowanie posegregowanych odpadów do sprzedażyTeren firmy "EkoDolina" w Sopocie - przygotowanie posegregowanych odpadów do sprzedażyHanna Uszyńska/PR

"Sądy sądami, a sprawiedliwość powinna być po naszej stronie” – to cytat z filmu "Sami swoi", który obrazuje nasze podejście do prawa.
Samorządowcy z Sopotu z pełną świadomością nie przeprowadzili przetargu na odbiór odpadów, mimo, że taki obowiązek nakłada na nich ustawa o utrzymaniu porządku i czystości w gminach. Nie przeprowadzili takiego przetargu bo uważają, ze sami lepiej rozwiążą problem zagospodarowania odpadów niż firma, która ewentualnie taki przetarg by wygrała. Znaleźli lukę w przepisach.

Poprzednie audycje z cyklu "Czysta gmina" znajdziesz tutaj >>>

Ich zdaniem, jeśli dana gmina ma zakład budżetowy, który nie jest podmiotem zewnętrznym, to nie ma potrzeby organizowania takiego przetargu. Bo jak miałby wyglądać taki przetarg – pracownicy magistratu kontra firma zewnętrzna? To absurd. Na dodatek w Sopocie nie ma kłopotu z odbiorem śmieci, ani z ich segregacją.
Spór między administracją centralną, a samorządowcami z Sopotu skończy się zapewne w sądzie.
Ta sprawa ma szereg różnych wymiarów. Po pierwsze przestrzeganie prawa. Władza publiczna , taką władzę sprawują prezydenci Sopotu, powinna przestrzegać prawa. A jak  widzimy szuka luk w prawie. Po drugie władza centralna powinna stanowić takie prawo, które nie pozwala na jego dowolną interpretację. Tymczasem przepisy "ustawy śmieciowej" nie są jednoznaczne. I po trzecie, co nie jest najmniej ważne – zarówno władza centralna jak i lokalna działa w interesie obywateli, a ci chcieliby aby odpady były odbierane od nich sprawnie i tanio. Okazuje się jednak, że dla wielu Polaków stawki za odbiór śmieci wzrosły. Jednocześnie dla  zarządców domów czy spółdzielni mieszkaniowych ustawa jest bardzo opresyjna.
Może warto aby samorządowcy, nie tylko z Sopotu, usiedli do rozmowy z autorami ustawy o utrzymaniu porządku i czystości w gminach i jeszcze raz przedyskutowali  jej słabe punkty.
Już wiadomo, że ustawa wymaga poprawek.
Natomiast jedno jest pewne – Polacy w tej chwili produkują więcej śmieci niż przed pierwszym lipca.   Skoro i tak płacą za odbiór odpadów, to nie maja już powodów, żeby spalać śmieci w domowych piecach, czy też wywozić ich  do lasu.
To oznacza, że ustawa działa.

Nasze audycje są nadawane na antenach Radiowej Jedynki i Trójki. Mamy nadzieje, że to dzięki nam sami mogą Państwo ocenić czy gmina, w której Państwo mieszkają lepiej czy gorzej niż inne gminy w Polsce rozwiązała problem zagospodarowania odpadów, i czy za wywóz śmieci płacą Państwo więcej niż inni, czy też mniej.
Zachęcamy do słuchania naszych audycji oraz pisania do nas na adres: czystagmina@polskieradio.pl.

Robert Lidke