Skuteczność leku, której przyjmowanie kosztuje 25 amerykańskich centów dziennie, potwierdziły dwa badania w Afryce. Pierwsze objęło ponad 9000 mężczyzn i kobiet w dziewięciu różnych miejscach Kenii oraz Ugandy. Connie Celum z University of Washington w Seattle i jej koledzy wybrali 4758 par, w których jedna z osób była już zarażona HIV. Zdrowy partner dostawał codziennie sam tenofovir, połączenie tenofoviru z emtrycytabiną (zwane Truvada) albo pozbawione działania przeciwwirusowego placebo.
Jak się okazało, zakażeniu uległo tylko 13 osób przyjmujących Truvadę, podczas gdy wśród biorących placebo było ich 78. Oznacza to zmniejszenie ryzyka o 73 procent. W grupie przyjmującej sam tenofovir doszło do 18 infekcji (redukcja ryzyka o 62 procent). W sumie wśród przyjmujących profilaktycznie leki liczba zakażeń zmniejszyła się o 68 procent.
Podobne wyniki dały badania prowadzone w Botswanie na 1200 aktywnych seksualnie mieszkańcach tego kraju. Oni przyjmowali Truvadę lub placebo. W ciągu dwóch lat tylko 9 osób przyjmujących lek zachorowało, zaś w grupie placebo było ich 24.
Według niektórych szacunków szerokie stosowanie Truvady w rejonach szczególnie dotkniętych HIV mogłoby ocalić około 7,4 miliona ludzi do 2020 roku.
(ew/pap)