Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Petar Petrovic 07.09.2012

Wirus w USA: co trzecia zarażona osoba umiera

Władze parku narodowego Yosemite ostrzegły kolejnych 12 tysięcy osób, które były gośćmi rezerwatu, że mogły być one narażone na kontakt z, przenoszonym przez gryzonie, hantawirusem.

Wcześniej potwierdzono przypadek zarażenia się nim ósmej już osoby. Troje zarażonych zmarło.

Poprzednie ostrzeżenie było wystosowane do 10 tysięcy osób, które odwiedziły Yosemite. Tak więc władze oceniają, że łącznie 22 tysiące gości parku mogło być narażone na kontakt z hantawirusem. Dotyczy to osób przebywających w popularnym kempingu Curry Village. Także dwie osoby we Francji, które wcześniej gościły w Yosemite, podejrzewane są o zarażanie hantawirusem.

Hantawirus wywołuje rzadką chorobę płuc, a przenoszą go gryzonie poprzez swe odchody, ślinę i mocz. Po wyschnięciu, znajdujące się w nich wirusy mieszają się z pyłem i mogą być wdychane przez człowieka. Według amerykańskiego Centrum Zapobiegania i Zwalczania Chorób (CDC) okres rozwoju choroby trwa zazwyczaj od 2 do 4 tygodni, bywa jednak znacząco krótszy lub dłuższy. Nieco ponad 1/3 przypadków zarażenia wirusem jest śmiertelna.
Choć nie ma na razie leku na hantawirusa, szybkie wykrycie go poprzez badanie krwi może uratować życie.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>