Oko Saurona istnieje naprawdę. I ma planetę
Sfotografował je Hubble Space Telescope w 2008 roku. Planeta Fomalhaut b to pierwsza egzolaneta, którą zobaczyliśmy na własne oczy. Właśnie ukazały się wyniki badań na jej temat.
Oko znajduje się 25 lat świetlnych od Ziemi. To młoda gwiazda Fomalhaut, planety i otaczający je pierścień kosmicznego gruzu. Planeta Fomalhaut b była pierwszą egzoplanetą, którą zobaczyliśmy bezpośrednio (a zatem: nie wywnioskowaliśmy jej istnienia z układu pola grawitacyjnego, tylko naprawdę ją zaobaczyliśmy).
Pierwszy raz Fomalhaut b stanęła nam przed oczami w 2007 roku, ale ponieważ instrument, który ją dojrzał, zepsuł się, obserwacji nie udało się powtórzyć, a naukowcy doszli do wniosku, że mogli się przewidzieć. Potem obserwacje podejmowano kilka razy, ale ich wyniki ie były jasne. Kilka miesięcy temu ostatecznie udało się potwierdzić istnienie Fomalhaut b.
Nowe zdjęcia pozwoliły badaczom ustalić, że pas gruzu wokół gwiazdy jest szerszy niż sądzono, otacza ją w odległości 20 do 35 mld km.
Fomalhaut b ma zapewne bardzo eliptyczna orbitę, podobna raczej do orbity komety. Zbliża się do gwiazdy na 6-7 mld km, aby następnie odlecieć na 40 mld km. Pełne okrążenie gwiazdy zajmuje jej, bagatela, 2000 lat. Jest za to najprawdopodobniej dużą planetą, podobną do Jowisza.
Być może dziwna orbita planety dowodzi, że w układzie istnieją jeszcze inne planety.
Innym dowodem są ”dziury” w pasie gruzu. Wyglądają jak ścieżki, po których pas przeniknęły nieznane obiekty. Fomalhaut b przetnie pas w 2032 roku. Na pewno przeżyje wówczas wielkie bombardowanie, ale i ta planeta powinna pozostawić po sobie przerwę w pasie.
System Fomalhaut dopiero powstaje. Specjaliści NASA sądzą, że podobnie mógł wyglądać Układ Słoneczny 4 mln lat temu.
Oko znajduje się 25 lat świetlnych od Ziemi. Chodzi o młodą gwiazdę Fomalhaut, planety i otaczający je pierścień kosmicznego gruzu.
Fomalhaut b była pierwszą egzoplanetą, którą zobaczyliśmy bezpośrednio, a nie wywnioskowaliśmy jej istnienie z układu pola grawitacyjnego. Pierwszy raz stanęła nam przed oczami w 2007 roku, ale ponieważ instrument, który ją dojrzał, zepsuł się, obserwacji nie udało się powtórzyć, a naukowcy doszli do wniosku, że mogli się przewidzieć. Potem obserwacje podejmowano kilka razy, ale ich wyniki nie były jasne. Kilka miesięcy temu ostatecznie udało się potwierdzić istnienie Fomalhaut b.
Nowe zdjęcia pozwoliły badaczom ustalić, że pas gruzu wokół gwiazdy jest szerszy, niż sądzono: otacza ją w odległości 20 do 35 mld km. Fomalhaut b ma zapewne bardzo eliptyczną orbitę, podobną raczej do orbity komety. Zbliża się do gwiazdy na 6-7 mld km, by następnie odlecieć na 40 mld km. Pełne okrążenie gwiazdy zajmuje jej - bagatela - 2000 lat. Jest za to najprawdopodobniej dużą planetą, podobną do Jowisza.
Być może dziwna orbita dowodzi, że w układzie istnieją jeszcze inne planety. Kolejnym dowodem są ”dziury” w pasie gruzu. Wyglądają jak ścieżki, po których przeniknęły nieznane obiekty. Fomalhaut b przetnie pas w 2032 roku. Na pewno przeżyje wówczas wielkie bombardowanie.
System Fomalhaut dopiero powstaje. Specjaliści NASA sądzą, że podobnie mógł wyglądać Układ Słoneczny 4 mld lat temu.
(ew/Popsci)