Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Marta Kwasnicka 04.03.2013

Pierwsze dziecko wyleczone z HIV

Dziewczynka, która urodziła się z HIV, została wyleczona dzięki wcześnie rozpoczętej kuracji standardowymi lekami.
Wirus HIV-1 (kolor zielony) atakujący limfocytWirus HIV-1 (kolor zielony) atakujący limfocytWikipedia/CC/CDC
Pierwsze dziecko wyleczone z HIV
Dziewczynka, która urodziła się z HIV, została wyleczona dzięki wcześnie rozpoczętej kuracji standardowymi lekami.
Leki podano jej już 30 godzin po urodzeniu. Dziecko ma teraz dwa i pół roku. Od roku nie przyjmuje leków, a ślady zakażenia HIV nie wróciły. Teraz trzeba sprawdzić, czy kuracja zadziała także w przypadku innych osób. Stan zdrowia dziewczynki będzie, oczywiście, nadal monitorowany, aby sprawdzić, czy infekcja nie wraca.
Dr Deborah Persaud, wirusolog z Johns Hopkins University w Baltimore, ogłosiła wyleczenie dziewczynki na międzynarodowej konferencji medycznej w Atlancie. - To dowód, że HIV może być wyleczalne u dzieci - mówiła.
Mała Amerykanka to druga osoba w historii, którą uznano za wyleczoną z HIV. Pierwszą był Timothy Ray Brown w 2007 roku. Browna wyleczono dzięki skomplikowanej terapii stosowanej w przypadku chorych na białaczkę. Polegała ona na zniszczeniu systemu immunologicznego i przeszczep komórek macierzystych od dawcy o rzadkiej mutacji genetycznej, sprawiającej, że było on odporny na HIV.
Wyleczona dziewczynka nie musiała przechodzić tak skomplikowanego leczenia. Podano jej koktajl szeroko dostępnych leków o działaniu antyretrowirusowym, stosowane już wcześniej w terapii zarażonych HIV. Zadziałały, bo HIV nie zdążył jeszcze zabezpieczyć się w ciele swojego nosiciela.
Dziewczynka urodziła się w podmiejskim szpitalu. Matka była zarażona, ale infekcję odkryto podczas porodu, zbyt późno, aby mogła przyjmować leki zapobiegające zarażeniu dziecka. Noworodka przewieziono do kliniki przy University of Mississippi, a tam podano mu standardowe lekarstwa przeciw HIV, zanim jeszcze lekarze mieli dostęp wyników testów, sprawdzających, czy dziewczynka rzeczywiście jest zarażona. Decyzja okazała się dobra, bo dziecko było zarażone.
Leczenie trwało 18 miesięcy, po czym matka przestała stawiać się z dzieckiem na terapię. Kiedy wróciła po kilku miesiącach, lekarze stwierdzili, że wirus HIV zniknął z organizmu córeczki. Diagnozę potwierdziło aż sześć niezależnych laboratoriów.

Leki podano jej już 30 godzin po urodzeniu. Dziecko ma teraz dwa i pół roku. Od roku nie przyjmuje leków, a ślady zakażenia HIV nie wróciły.

Dr Deborah Persaud, wirusolog z Johns Hopkins University w Baltimore, ogłosiła wyleczenie dziewczynki na międzynarodowej konferencji medycznej w Atlancie. - To dowód, że HIV może być wyleczalne u dzieci - mówiła.

Mała Amerykanka to druga osoba w historii, którą uznano za wyleczoną z HIV. Pierwszą był Timothy Ray Brown w 2007 roku. Browna wyleczono dzięki skomplikowanej terapii stosowanej w przypadku chorych na białaczkę. Polegała ona na całkowitym zniszczeniu jego systemu immunologicznego i przeszczepie komórek macierzystych od dawcy o rzadkiej mutacji genetycznej, sprawiającej, że był on odporny na HIV.

Wyleczona dziewczynka nie musiała przechodzić tak skomplikowanego leczenia. Podano jej koktajl szeroko dostępnych leków o działaniu antyretrowirusowym, stosowanych już wcześniej w terapii zarażonych HIV. Zadziałały, bo wirus nie zdążył jeszcze zabezpieczyć się w ciele swojego nosiciela.

Dziewczynka urodziła się w podmiejskim szpitalu. Matka była zarażona, ale infekcję odkryto podczas porodu, zbyt późno, aby mogła przyjmować leki zapobiegające zarażeniu dziecka. Noworodka przewieziono do kliniki przy University of Mississippi, a tam podano mu standardowe lekarstwa przeciw HIV, zanim jeszcze lekarze mieli dostęp wyników testów, sprawdzających, czy dziewczynka rzeczywiście jest zarażona. Decyzja okazała się dobra, bo dziecko było nosicielem HIV.

Leczenie trwało 18 miesięcy, po czym matka przestała stawiać się z dzieckiem na terapię. Kiedy wróciła po kilku miesiącach, lekarze stwierdzili, że wirus HIV zniknął z organizmu córeczki. Diagnozę potwierdziło aż sześć niezależnych laboratoriów.

Teraz trzeba sprawdzić, czy kuracja zadziała także w przypadku innych osób. Stan zdrowia dziewczynki będzie, oczywiście, nadal monitorowany, aby sprawdzić, czy infekcja nie wraca.

(ew/BBC)