Logo Polskiego Radia
PAP
Sylwia Mróz 14.03.2013

Internetowe złośliwości, czyli memy jak pastisz

Zdaniem medioznawców i kulturoznawców, memy internetowe to twórczość bliska metodzie pastiszu.
Internetowe złośliwości, czyli memy jak pastiszGlow Images/East News

Memy, które są niezwykle popularne wśród młodych ludzi, nie nadają się do wykorzystania w komunikacji urzędników z obywatelami.
Memy internetowe to składające się ze zdjęcia i słownego komentarza obrazki, tworzone przez internautów i komentujące bieżące wydarzenia. Najczęściej dotyczą wydarzeń ze sfery polityki, kultury czy sztuki, ale furorę w internecie robią także memy komentujące wpadki celebrytów. Tematyce memów poświęcone są specjalne serwisy internetowe, a same memy potrafią bardzo szybko dotrzeć do dużej liczby internautów za pośrednictwem serwisów społecznościowych i forów internetowych.
Prof. Wiesław Godzic miedioznawca ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie wśród głównych cech memów internetowych wymienia aktualność i szybkość reakcji w odniesieniu do komentowanego wydarzenia. - Trudno znaleźć jednolite określenie na memy internetowe, na pewno jest to rodzaj twórczości amatorskiej polegający na metodzie pastiszu w wizualnej formie, podobnie jak np. malowanie wąsów na zdjęciach i obrazach - powiedział Godzic.
Internetowe memy wykorzystało w dyskusji z organizatorami akcji "Stop likwidacji bibliotek" Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji. Organizatorzy akcji zamieścili mem w formie zdjęcia ministra Michała Boniego z hasłem: "Sprzeciw się likwidacji bibliotek szkolnych". Na zdjęciu autorzy przypominają, że jeszcze dwa lata temu minister promował czytelnictwo książek wśród dzieci, a teraz popiera projekt, który, zdaniem organizatorów akcji, doprowadzi do likwidacji bibliotek szkolnych (chodzi o propozycje MAC dotyczącą łączenie bibliotek publicznych i szkolnych).
W odpowiedzi ministerstwo przedstawiło swój mem, w którym wykorzystano to samo zdjęcia ministra, ale zmieniono na nim hasła. Na górze mema urzędnicy umieścili hasło: "Nie straszcie! Rozmawiajmy!", a poniżej: "Rozwijajmy biblioteki szkolne to się nam wszystkim opłaci i dzieciom, i dorosłym".
Według Godzica taka forma komunikacji urzędników z internautami będzie nieskuteczna. Zdaniem medioznawcy memy internetowe są tworzone przez amatorów i służą wyrażeniu subiektywnego stosunku do komentowanych wydarzeń, często w formie ośmieszenia czy nawet złośliwości. - Bardzo mało jest memów, które są neutralne - dodaje Godzic.
Wśród badaczy: socjologów i kulturoznawców nie ma zgody jak należy rozumieć pojęcie "mem internetowy". Najczęściej sugerują, że pojęcie "mem internetowy" nawiązuje do idei memetyki, zaproponowanej w 1976 roku przez Richarda Dawkinsa, brytyjskiego zoologa i etologa w książce "Samolubny gen". Zgodnie z jego propozycją, memetyka to nauka zajmująca się badaniem rozwoju kultury. W memetyce najczęściej bada się grupy memów zwanych mempleksami - takimi jak religia, doktryny lub systemy polityczne czy kulturowe. Memy rozpowszechniają się w społeczeństwie m.in. przez naśladownictwo, przekształcenie, czy kopiowanie.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

PAP, sm