Sojuz "zaparkował" ok. 147 km na południowy wschód od miasta Żezkazgan w Kazachstanie. Na jego pokładzie wrócili na Ziemię: Rosjanin Michaił Tiurin, Amerykanin Rick Mastracchio i Japończyk Koichi Wakata. "Wszyscy czują się dobrze" - poinformowało centrum lotów znajdujące się pod Moskwą.
x-news.pl, CNN
Jak zauważają agencje zachodnie, lądowanie nastąpiło niespełna dzień po tym, jak rosyjski wicepremier Dmitrij Rogozin oznajmił, iż jego kraj nie przystanie na postulat USA, by przedłużyć eksploatację Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) poza rok 2020. Rogozin wyjaśnił, że Rosja chce skierować środki na "inne perspektywiczne projekty kosmiczne".
Stany Zjednoczone zakończyły obecnie swój program promów kosmicznych i astronautów na ISS mogą dostarczać tylko statki rosyjskie. Waszyngton chciałby, by Stacja, która jest projektem 15 państw i przykładem dobrej współpracy rosyjsko-amerykańskiej, funkcjonowała co najmniej do 2024 roku.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk