Logo Polskiego Radia
IAR
Marta Kwasnicka 18.04.2015

Aparat, który działa bez prądu

Aparat fotograficzny, który bez baterii i bez zasilania z sieci może robić zdjęcia w nieskończoność. To wynalazek naukowców z nowojorskiego Uniwersytetu Columbia.
Fototeka Narodowa dysponuje ok. milionem negatywów dokumentujących polską kinematografięFototeka Narodowa dysponuje ok. milionem negatywów dokumentujących polską kinematografięGlow Images/East News

Teoretycznie wystarczy go uruchomić tylko raz, a migawka będzie strzelać co sekundę bez końca. Jako źródło energii urządzenie wykorzystuje światło wpadające do czujnika, w chwili, gdy robione jest zdjęcie.

Umożliwiają to tak zwane fotodiody stosowane w bateriach słonecznych. To one przetwarzają światło na elektryczność. Na razie fotografie są czarno-białe i słabej jakości: nie można na przykład rozpoznać twarzy człowieka nawet na zbliżeniu. Ale wynalazcy już pracują nad poprawą ostrości; dzięki nowej technologii chcą także przekształcić gadżety w mini-elektrownie, które - w chwilach bezczynności - mogłyby produkować nadwyżki prądu.

(IAR)