Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Petar Petrovic 28.12.2013

Tusk: ustawa o OFE zgodna z konstytucją

Rząd nie przygotowuje planu awaryjnego w sprawie OFE, bo nie ma wątpliwości co do konstytucyjności ustawy - oświadczył premier.
Premier Donald Tusk na PodhaluPremier Donald Tusk na PodhaluPAP/Jacek Bednarczyk

- Chcę to mocno podkreślić - nie ryzykowalibyśmy i nie narażalibyśmy przede wszystkim obywateli na tę niepewność dotyczącą przyszłości ich emerytur, gdybyśmy nie mieli pewności, że przygotowaliśmy poprawną pod względem konstytucyjnym ustawę - zaznaczył szef rządu.

Zgodnie z przewidywaniami, prezydent  Bronisław Komorowski podpisał ustawę o Funduszach, ale zapowiedział, że skieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego.

Najwięcej wątpliwości dotyczy tego, czy aktywa zgromadzone w OFE są własnością państwa czy obywateli. I czy rząd ma prawo przenieść je z OFE do ZUS. Sąd Najwyższy w 2008 roku uznał, że składki emerytalne odkładane w OFE nie są prywatną własnością członka funduszu, lecz pieniędzmi publicznymi. Były prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Jerzy Stępień uważa, że Sąd Najwyższy się pomylił , dlatego apelował do prezydenta, by przesłał ustawę do TK bez podpisywania jej.

Stało się inaczej. Ustawa trafi jednak do Trybunału. Nie wiadomo tylko kiedy sędziowie się nią zajmą. Gdyby zakwestionowali zmiany w OFE, rząd musiałby szukać pieniędzy dla budżetu. - Wiemy, co będzie trzeba zrobić, jeśli ustawa zostanie zakwestionowana przez Trybunał. Będzie trzeba szukać gdzie indziej dość dużych pieniędzy i zastanowić się przede wszystkim - po werdykcie Trybunału - co trzeba poprawić w takim przypadku - oświadczył premier.

TVN24/x-news

Prezydent krytycznie o zmianach

- To krok wstecz - tak kilka dni temu o zmianach w ustawie o Otwartych Funduszach Emerytalnych mówił Bronisław Komorowski. W wywiadzie dla TVP ocenił, że "podrzucono mu pod drzwi wątpliwe rozwiązania" .

I mimo tak krytycznych uwag prezydent zgodził się, by budząca tak liczne kontrowersje ustawa, mogła wejść w życie 31 stycznia 2014 roku. - Do chwili, gdy Trybunał Konstytucyjny nie wypowie się i nie zakwestionuje jej przepisów będzie działała, ze wszystkimi skutkami. Zostaną przejęte obligacje, zostanie wprowadzony suwak, wejdzie w życie zakaz reklamy, wejdzie w życie zakaz kupowania obligacji skarbowych, przez co ogranicza się popyt na te rządowe obligacje - tłumaczył PAP były prezes Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień.

Prywatne, czy publiczne?

Największe emocje prawników i ekonomistów budzi sprawa środków zgromadzonych w OFE. Część z nich twierdzi, że środki te są prywatne. - Gdyby były publiczne nie można byłoby ich inwestować na giełdzie, bo taki jest ustawowy zakaz. Są też przepisy dotyczące między innymi dziedziczenia tych środków i tego, że stanowią wspólny dorobek małżonków, co jasno przemawia, że to środki z domeny prywatnej, a nie publicznej - mówi Stępień.

Podobnego zdania jest też miedzy innymi prof. Leszek Balcerowicz. Według niego, przyjęte rozwiązania prowadzą do wywłaszczenia obywateli.

Minister z Kancelarii Prezydenta Krzysztof Łaszkiewicz uważa, że właśnie dlatego prezydent uznał, że należy skierować ustawę do Trybunału Konstytucyjnego, bo tylko ten organ może rozstrzygnąć te wątpliwości. Według niego, Trybunał  powinien też rozstrzygnąć kwestie modelu funkcjonowania funduszy emerytalnych. - W sytuacji, gdy OFE inwestowały w papiery skarbowe, były to fundusze zrównoważone. W sytuacji, gdy gros aktywów będzie inwestowanych w akcje, to zrównoważenie będzie wyglądało inaczej, a OFE będą funduszami określonego ryzyka. To może podważać zaufanie do państwa i stanowionego prawa przez ubezpieczonych - mówił minister.

(źródło: TVN24/x-news)

Krzysztof Łaszkiewicz tłumaczył, że wątpliwości prezydenta budzi między innymi zakaz inwestowania w obligacje przez Otwarte Fundusze Emerytalne, nakaz inwestowania większej części aktywów w akcje oraz - jak twierdzą niektórzy prawnicy - zbyt daleko idącą ingerencję państwa w swobodę działalności gospodarczej.

Opozycja: prezydent dba o interes PO

Politycy opozycji dziwią się jednak, że skoro prezydent miał tak dużo zastrzeżeń do ustawy o OFE, to czemu ją podpisał. - Dziś Bronisław Komorowski nie miał odwagi z powodu kontrowersyjnej ustawy sam poinformować o tym, że podpisze tę ustawę, schował się za plecami swoich urzędników z Kancelarii Prezydenta. Dziś udowodnił, że jako jeden z założycieli Platformy Obywatelskiej dużo bardziej dba o interes Platformy Obywatelskiej, interes Donalda Tuska niż o interes Polaków - przekonywał poseł opozycji.

Komorowskiemu dostało się także od posłów Twojego Ruchu. Rzecznik partii Andrzej Rozenek twierdzi, że prezydent źle zrobił.  - Zanim Trybunał się wypowie i rozpatrzy wniosek prezydenta, to rząd wywłaszczy obywateli z ich oszczędności, z ich składek emerytalnych. Tym samym podpisanie przez prezydenta ustawy niesie za sobą nieodwracalne skutki - dodał poseł.

- Prezydent podpisał ustawę, by nie komplikować wykonania budżetu w przyszłym roku, natomiast myślę, że zachował się prawidłowo, bo wokół ustawy narosło tyle nieporozumień, rozmaitych wątpliwości prawników konstytucyjnych co do treści i co do trybu przyjmowania - to z kolei zdanie szefa sejmowej komisji finansów. Dariusz Rosati przyznał, że decyzja nie jest żadną niespodzianką. - Tego się spodziewaliśmy - dodał.

Emerytura na nowych zasadach

Zgodnie z nowymi przepisami, OFE przestaną być obowiązkowe. Każdy sam będzie decydował, czy nadal będzie przekazywał składki emerytalne do OFE, czy tylko do ZUS. Na podjęcie decyzji przyszli emeryci będą mieć cztery miesiące. Deklaracje będzie można składać od 1 kwietnia do 31 lipca przyszłego roku. Oświadczenia będą dostępne w oddziałach ZUS oraz na jego stronie internetowej za pośrednictwem platformy ePUAP. Decyzja o pozostaniu w OFE lub wyłącznie w ZUS nie będzie ostateczna. Zmienić zdanie będzie można znów w 2016 roku, a następnie co cztery lata.
Prawo do dziedziczenia będzie przysługiwało bez względu na podjętą decyzję. Dodatkowo zostanie ono wydłużone w przypadku subkonta w ZUS - zgromadzone środki mogły być dziedziczone do 3 lat po przejściu na emeryturę ubezpieczonego.

(źródło: TVN24/x-news)

Zmiany w samych funduszach będą dotyczyły między innymi wysokości pobieranych opłat oraz ich polityki inwestycyjnej. Nowa składka wyniesie 2,92 proc. wynagrodzenia brutto, a opłaty od niej zostaną obniżone o połowę - z 3,5 proc. do 1,75 proc. zgodnie ze zmianami fundusze przekażą do ZUS nieakcyjną część swoich portfeli i nie będą mogły już kupować obligacji skarbowych.
Środki zgromadzone w OFE na 10 lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego będą stopniowo przenoszone do ZUS na subkonto w celu zminimalizowania ryzyka związanego z wahaniami na giełdzie. Wypłatą całości emerytur zajmie się ZUS.
Zmiany obejmą także trzeci filar, czyli dobrowolne odkładanie na starość. Procentową ulgę podatkową zastąpi ulga kwotowa w wysokości 120 proc. średniego wynagrodzenia - w przyszłym roku będzie to ok. 4,5 tys. zł. Obniżony zostanie podatek od wypłaty środków z IKZE - z obecnych 18 proc. i 32 proc. do 10 proc.

IAR/PAP/pp/asop

Zobacz galerię Dzień na Zdjęciach>>>