Polska jest trzecim największym eksportem wieprzowiny do Rosji, po Niemcach i Danii. Nasi producenci już biją na alarm - w związku z embargiem ceny wieprzowiny spadają, w magazynach rosną zapasy mięsa.
- Sytuacja jest bardzo trudna dla Polski - mówił kilka dni temu minister rolnictwa Stanisław Kalemba. - Dlatego Warszawa zabiega o rekompensaty z unijnego budżetu dla przedsiębiorców, którzy ponieśli straty - dodał minister. Wystąpienie z podobną prośbą zapowiadają władze Litwy.
Na razie wiele wskazuje na to, że rekompensat nie będzie. Według unijnych urzędników nie można mówić o kryzysie na rynku wieprzowiny w całej Unii, ceny tusz spadły tylko o 3 proc. Niektórzy przyznają jednak, że jeśli embargo potrwa dłużej, wtedy możliwa jest zgoda Komisji Europejskiej na skupowanie nadwyżek mięsa, albo na dopłaty do eksportu.
Spotkanie ministrów rolnictwa
W poniedziałek na temat rosyjskiego embarga będą rozmawiać w Brukseli unijni ministrowie rolnictwa. Spotkanie będzie poświęcone głównie projektowi rozporządzenia w sprawie działań informacyjnych i promocyjnych dotyczących produktów rolnych na rynku wewnętrznym i w krajach trzecich.
Komisja Europejska zaproponowała nowe przepisy w ramach reformy Wspólnej Polityki Rolnej, by wzmocnić konkurencyjność unijnego sektora rolnego. KE chce, aby unijne programy promocyjne nie były wspomagane pieniędzmi z budżetu krajów. Szef polskiego resortu rolnictwa opowiada się za krajowym współfinansowaniem kampanii.
Afrykański pomór świń jest szybko szerzącą się wirusową chorobą o przebiegu ostrym lub przewlekłym. Wywołuje ją wirus DNA - wirus afrykańskiego pomoru świń (ASFV). Jest on odporny na: wysoką temperaturę, procesy gnilne, wędzenie, krótkotrwałe gotowanie, wysychanie. Potrafi przetrwać nawet pół roku w mrożonym mięsie. Źródło zakażenia stanowią chore świnie domowe oraz dzikie.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk
