Logo Polskiego Radia
PAP
Anna Borys 13.03.2014

Pijemy mniej wódki i jemy mniej śledzi

Rybka lubi pływać, a że Polacy coraz rzadziej raczą się czystą wódką, mniej chętnie sięgają też po jedną z najpopularniejszych zakąsek. W efekcie sprzedaż śledzi jest w głębokim dołku - donosi "Puls Biznesu".
Pijemy mniej wódki i jemy mniej śledziWikipedia/Mariuszjbie/GNU

Przez ostatnie dwie dekady nie było tak złego roku dla śledzi jak 2013 - po raz pierwszy ich spożycie spadło poniżej 2 kg na głowę.

Śledź cierpi z powodu akcyzy

Jeszcze do 2000 r. spożycie przekraczało 3-3,5 kg, tymczasem w 2012 r. 2,25 kg, a w 2013 - już 1,94 kg - wylicza Krzysztof Hryszko z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.

Rybka lubi pływać… ale

Jak mówi, śledzie straciły na poszerzeniu rybnego asortymentu. Polacy jedzą bowiem co roku w sumie mniej więcej tyle samo ryb - ok. 12 kg, ale też na spadku konsumpcji... czystej wódki. - Pijemy coraz więcej wina i piwa, a do tych trunków śledź jako zakąska nie pasuje - zauważa Hryszko.
Według IERiGŻ w latach 2011-12 kg filetów w detalu podrożał z 11 do 16 zł. W 2013 r. ceny spadły, ale minimalnie.

abo