Logo Polskiego Radia
Jedynka
Andrzej Gralewski 27.03.2014

Marek Sawicki: skup świń z rekompensatą tylko do piątku włącznie

Minister rolnictwa Marek Sawicki apeluje za pośrednictwem radiowej Jedynki do rolników z obszarów, które wkrótce zostaną wyłączone ze strefy buforowej, aby sprzedawali tuczniki, bo inaczej nie dostaną dopłat. Mają na to jeszcze czas do północy z piątku na sobotę.
Marek SawickiMarek SawickiW. Kusiński/PR
Posłuchaj
  • Minister rolnictwa wzywa rolników ze strefy buforowej, aby sprzedawali tuczniki (Sygnały dnia/Jedynka)
Czytaj także

- Tylko status strefy buforowej daje możliwość dopłacania ze środków unijnych i krajowych do strat rynkowych, jakie rolnicy ponieśli - mówi Marek Sawicki. Już w sobotę zostaną zmniejszone strefy buforowe, stworzone w związku z afrykańskim pomorem świń. Z wyznaczonych stref ma być wyłączona część obszarów.
Gość radiowej Jedynki zapewnia, że na dopłaty do 20 tysięcy ton żywca przeznaczonych jest 7,5 mln euro, a wszystko wskazuje na to, że te pieniądze nie zostaną wykorzystane. Szef resortu rolnictwa przestrzega, aby rolnicy nie liczyli na to, że ceny pójdą w górę i pozwolą wyrównać straty.
Minister zwraca uwagę, że w Polsce u tuczników nie znaleziono wirusa afrykańskiego pomoru świń. Znaleziono go jedynie u dwóch padłych dzików niewiadomego pochodzenia. Nie znaleziono go także u ubijanych żywych dzików w Polsce. - Świadczy to o tym, że wirus do populacji dzików w Polsce się nie przedostał - mówi w "Sygnałach dnia".
Marek Sawicki podkreśla, że kuriozalne jest to, iż źródłem zakażenia dzików litewskich i białoruskich jest brak ochrony weterynaryjnej w Rosji, a jednocześnie to Rosja wprowadza restrykcje wobec wieprzowiny z całej Unii tłumacząc swoje posunięcia wykryciem wirusa ASF w Polsce i na Litwie.
Szef resortu rolnictwa ujawnił, że trwają prace nad stworzeniem systemu ubezpieczeń od ryzyk rynkowych. Fundusz pobierałby pieniądze przy sprzedaży rynkowej i wypłacał rekompensaty, kiedy straty rynkowe będą większe niż 30 procent. - Takie wewnętrzne systemy ubezpieczeń funkcjonują w Niemczech i Danii - wyjaśnia. Projekt ustawy ma być gotowy w ciągu miesiąca, a minister ma nadzieję, że ustawa zostanie przyjęta do końca roku. Dzięki temu w sytuacjach takich jak epidemia afrykańskiego pomoru świń, można będzie o wiele łatwiej uruchomić wsparcie dla rolników, bez konieczności uruchamiania mechanizmów unijnych.
Minister zwraca uwagę, że Rosja jest ważnym odbiorcą polskich produktów rolnych, zwłaszcza owoców i warzyw, ale także produktów mlecznych i słodyczy. Dlatego apeluje, aby nie podsycać atmosfery wojny gospodarczej między Polską a Rosją. Wskazuje, że Francuzi, Niemcy, czy Brytyjczycy sprawy gospodarcze w relacjach między Rosją a Europą stawiają na pierwszym miejscu.

Marek Sawicki poinformował, że odnotowano cztery przypadki transportu unijnej wieprzowiny - jeden austriacki i trzy duńskie - za naszą wschodnią granicę, na Białoruś, a nie do Rosji, mimo obowiązywania embarga na unijną wieprzowinę. Polska stanowczo zaprotestowała, a minister podkreśla, że jest to duża nieuczciwość. - Jeżeli w tej kwestii zabraknie solidaryzmu tak, jak w wielu innych ważnych kwestiach politycznych w relacjach z Rosją, to oczywiście Rosja będzie to rozgrywać - mówi Sawicki. Ujawnił, że Duńczycy bojąc się, iż nie wpuścimy kolejnych transportów, transportują prosiaki drogą lotniczą.

Gość Jedynki przestrzega przed agresją i brutalizacją życia politycznego podczas nadchodzących wyborów do Parlamentu Europejskiego.
Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski.

(ag)

>>>Zapis całej rozmowy