Logo Polskiego Radia
IAR
Jarosław Krawędkowski 30.07.2014

Sankcje UE wobec Rosji. Obie strony stracą po 100 mld dol. Ile Polska?

Jest zgoda Unii Europejskiej na sankcje gospodarcze wobec Rosji za destabilizowanie Ukrainy. Te mają objąć usługi finansowe, handel bronią i sprzedaż zaawansowanych technologii. Na restrykcjach obie strony – tak kraje Unii i Rosja, która w odwecie grozi m.in. embargiem na polskie jabłka, mają stracić w ciągu dwóch lat po ok. 100 mld euro.
Jak prezydent Rosji Władimir Putin odpowie na unijne sankcje?Jak prezydent Rosji Władimir Putin odpowie na unijne sankcje? EPA/MIKHAIL KLIMENTYEV / RIA NOVOSTI / KREMLIN POOL MANDATORY CREDIT Dostawca: PAP/EPA.
Posłuchaj
  • O unijnych sankcjach gospodarczych wobec Rosji, ich kosztach i zasięgu mówi Beata Płomecka z Brukseli./IAR/
  • Ile Rosja straci na unijnych sankcjach, oceniają rosyjscy eksperci - z Moskwy Maciej Jastrzębski, Polskie Radio.
  • Rosja zapowiada ostrą odpowiedź na unijne sankcje. Na celowniku polskie jabłka./ Maciej Jastrzębski z Moskwy, Polskie Radio/.
  • Jacek Saryusz-Wolski mówi o stratach które przyniosą Rosji oraz krajom Unii Europejskiej sankcje nałożone na Moskwę./IAR/
  • Prof. Stanisław Gomułka, Główny ekonomista Business Center Club w rozmowie z Polskim Radiem 24 mówił o spodziewanych efektach sankcji UE wobec Rosji./IAR/
Czytaj także

Porozumieli się w tej sprawie ambasadorowie 28 krajów na spotkaniu w Brukseli. Po raz pierwszy Unia podjęła decyzję, która uderzy bezpośrednio w rosyjską gospodarkę i wymianę handlową z Moskwą.

Sankcje sektorowe: uderzą w rosyjskie banki, przemysł zbrojeniowy, wydobywczy

Sankcje są sektorowe i zostały uzgodnione na podstawie propozycji przygotowanych przez Komisję Europejską. Chodzi o ograniczenie dostępu do rynków kapitałowych głównym bankom w Rosji, częściowy zakaz sprzedaży nowoczesnych technologii oraz embargo na dostawy broni. Sankcje mają dotyczyć wyłącznie nowych kontraktów, umowy zawarte wcześniej zostaną zrealizowane.

Sankcje obejmą też sprzedaż urządzeń cywilnego i wojskowego zastosowania. Chodzi na przykład o komputery wielkiej mocy.

Barack Obama o nowych sankcjach wobec Rosji: USA nie rzucają słów na wiatr

Źr. CNN Newsource/x-news

Decyzja o sankcjach gospodarczych ma być opublikowana do końca lipca w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej i ma wejść w życie 24 godziny później.

Unijne sankcje na Rosję zostały nałożone na rok. W każdej chwili mogą być zaostrzone. Jeśli Rosja będzie destabilizować sytuację na Ukrainie i nie będzie współpracować z Zachodem będą przedłużone.

To mogą być pierwsze unijne sankcje, które realnie będą bolesne dla Rosji. Tak mówi IAR wiceszef Ośrodka Studiów Wschodnich. Adam Eberhardt dodaje, że Moskwa wprowadzi swoje ograniczenia handlowe licząc, że Europa szybko wycofa się z nałożonych kar.

Rosja grozi embargiem na polskie jabłka

Unijni ambasadorowie mówili o kwestiach drażliwych dla każdego państwa - o tym, jakie koszty będą musiały ponieść unijne rządy po wprowadzeniu sankcji, także po odwecie Moskwy.

Rosja ma stracić ok. 100 mld euro w ciągu dwóch lat

Choć to Rosja - jak wyliczyli eksperci Komisji - straci najwięcej. W tym roku prawie 23 miliardy euro, w przyszłym - 75 miliardów euro, co obniży PKB o 4,8 procent.

Jak tłumaczył IAR Jacek Saryusz-Wolski, sankcje przyniosą też ogromne straty finansowe dla Unii Europejskiej, podobne do tych, jakie poniesie Rosja.

Komisja Europejska wyliczyła bowiem, że Moskwa w 2014 roku straci 23 miliardy euro, a w 2015 roku - 75 miliardów euro, natomiast UE poniesie straty rzędu - kolejno - 40 i 50 miliardów euro.

Jednak kara mierzona udziałem w Produkcie Krajowym Brutto będzie miała dużo silniejszy wpływ na Moskwę, ponieważ w jej przypadku straty będą stanowiły 1,5% PKB oraz 4,8% PKB, a w przypadku Unii - 0,3% PKB oraz 0,4% PKB.

Bankier: Rosyjska gospodarka nie jest samowystarczalna

Źródło: TVN24 Biznes i Świat/X-news

Kraje UE też stracą wciągu dwóch lat ok. 100 mld euro

Dla porównania Unia może stracić w tym roku 40 miliardów euro, w przyszłym - 50 miliardów euro, a unijne PKB ma spaść o 0,4 procent.

Pytanie tylko, jakie sankcje zostaną ostatecznie nałożone. -Komisja Europejska wykonała swoją pracę i teraz piłka jest po stronie państw członkowskich - powiedział jej rzecznik Jonathan Todd.

Koszty sankcji mają być rozłożone na kraje UE „po równo”

Komisja, która przygotowała projekt sankcji, dobierała je tak, by wszystkie kraje musiały ponieść porównywalne koszty. Chodzi o ograniczenie głównym rosyjskim bankom z większościowym udziałem państwa dostępu do finansowania z unijnego rynku, o zakaz sprzedaży nowoczesnych technologii na przykład do wydobywania ropy ze złóż arktycznych, a także o embargo na dostawy broni. Dotyczyć to będzie jednak tylko nowych kontraktów.

Unijne sankcje: restrykcje gospodarcze, ale motywy - wyborcze
Adam Eberhardt zwraca uwagę, że europejscy politycy po długich dyskusjach decydują się na nałożenie kar na Rosję przede wszystkim ze względu na głosy swoich wyborców. - Nastroje w Europie wobec Putina są bardzo krytyczne, stąd sankcje. Te które uderzą w sektory gospodarki rosyjskiej mogą być częściowo bolesne - przewiduje ekspert.

Wiceszef OSW przyznaje jednak, że Moskwa ma nadzieję tylko na czasowe ograniczenia handlowe z UE.

Rosja przygotowuje odwet: miedzy innymi chce uderzyć w polskie jabłka

Moskwa jest rozdrażniona zapowiedzią kolejnego pakietu unijnych sankcji. O ile w ubiegłym tygodniu Rosja jeszcze dość spokojnie reagowała na sankcje USA i Unii Europejskiej, to w obecnie wielu polityków zapowiada reakcje odwetową. Przy tym rosyjscy deputowani i związani z nimi eksperci przekonują, że nie boją się nowych restrykcji. Zapewniają też, że sankcje uderzą przede wszystkim w gospodarki tych krajów, które je wprowadzają.
Innego zdania są analitycy finansowi. W ich opinii jeśli - zachodni świat odetnie się od Rosji, to sytuacja będzie krytyczna. Ekspert rynków finansowych Sława Rabinowicz w rozmowie z telewizją Deszcz wyraził opinię, że zmasowane sankcje doprowadzą Rosję nad przepaść gospodarczą. W jego ocenie, wystarczy, aby USA i zachodnia Europa wprowadzi sankcje sektorowe na ropę, gaz i system bankowy, a także wyłączą GPS. - Wtedy w ciągu godziny Rosja znajdzie się w średniowieczu” - tłumaczy ekspert.

Wczoraj, późnym popołudniem rosyjska prasa donosiła, że rozważa ograniczenie importu owoców z takich państw jak Polska, Mołdawia i Holandia. Polska i Holandia są członkami Unii, Mołdawia podpisała ostatnio umowę stowarzyszeniową.

Szef Rossielchoznadzoru Siergiej Dankwert zapowiedział, że Rosja może ograniczyć import polskich jabłek z powodu szkodników oraz błędów w certyfikatach. Dodał, że na razie "prowadzone są rozmowy ostrzegawcze". "Restrykcje będą krokiem następnym"- oświadczył. Polska była w ubiegłym roku największym dostawcą jabłek do Rosji.

"Nasz kraj nie eksportuje do Rosji ani broni, ani energetycznych technologii, ani też nie jest źródłem kapitału dla rosyjskich banków. Teoretycznie nas to nie dotyczy. W praktyce jednak Rosja może uderzyć retorsjami w te kraje, w które będzie najłatwiej uderzyć. To znaczy w Ukrainę i Polskę".
Polska znajdzie się na celowniku - to łatwy cel dla Rosji
Piotr Kuczyński z Xeliona przypomniał, że nasz eksport do Rosji to ok. 10-11 mld dol. rocznie, czyli blisko 2 proc. polskiego PKB.  - Od władz rosyjskich zależy, jak mocno ten eksport zostanie ograniczony, np. w sektorze chemii czy przemysłu elektromaszynowego. Już teraz widzimy pierwsze ograniczenia w imporcie żywności - zaznaczył.

Beata Płomecka z Brukseli, Tomasz Majka, IAR, PAP, jk