Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Anna Wiśniewska 25.03.2015

GUS: bezrobocie w lutym bez zmian, czyli 12 proc. Na rynku pracy ma być już tylko lepiej

Stopa bezrobocia wyniosła w lutym tyle, co w styczniu, czyli 12 procent - podał Główny Urząd Statystyczny.
GUS: bezrobocie w lutym bez zmian, czyli 12 proc. Na rynku pracy ma być już tylko lepiejGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Główny ekonomista banku Societe Generale Jarosław Janecki: sytuacja na rynku pracy się poprawia (IAR)
  • Jarosław Janecki: stopa bezrobocia będzie spadać (IAR)
  • Na rynku pracy widać już wiosenne ożywienie - tłumaczy Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego (Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Minister Władysław Kosiniak-Kamysz: przed nami optymistyczne miesiące na rynku pracy (IAR)
  • Według ekspertki rynku pracy Agnieszki Bulik dane GUS wskazują, że na rynku pracy idzie ku lepszemu (IAR)
  • Bezrobocie w lutym takie jak w styczniu - relacja Elżbiety Łukowskiej (IAR)
Czytaj także

Również Ministerstwo Pracy szacowało, że w lutym stopa bezrobocia wyniosła 12 proc., czyli tyle samo co w styczniu.

Jest to tyle samo co w styczniu, ale rok  temu w lutym bezrobocie wynosiło 13,9 procent - w ujęciu rocznym mamy więc znaczny spadek bezrobocia i na rynku pracy widać już wiosenne ożywienie - tłumaczy Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego. – W latach poprzednich zazwyczaj w tym okresie stopa bezrobocia jeszcze silnie rosła. Liczba bezrobotnych wzrosła w stosunku do stycznia zaledwie o sto osób i jest to również wynik istotnie lepszy niż w ostatnich latach. Marzec jest już miesiącem, w którym ruszają pełną parą prace w budownictwie, rolnictwie, sadownictwie, więc stopa bezrobocia powinna być już niższa, a w kolejnych miesiącach będzie dalej spadać. Jest duża szansa, że w miesiącach letnich stopa bezrobocia znajdzie się poniżej 10 proc. W tej chwili są również szanse na to, że na koniec tego roku po raz pierwszy od 2008 r. stopa bezrobocia będzie miała poziom jednocyfrowy – przewiduje ekonomistka.

"Na rynku pracy idzie ku lepszemu"

Według ekspertki rynku pracy Agnieszki Bulik, na rynku pracy idzie ku lepszemu.

Jak powiedziała, firmy chcą zatrudniać i jeszcze w tym roku stopa bezrobocia może być jednocyfrowa. Świadczy o tym wyrażane przez pracodawców zapotrzebowanie na pracowników. Nowych ludzi chcą zatrudniać przede wszystkim firmy zajmujące się produkcją przemysłową, a także handlem i usługami.

Minister pracy: przed nami optymistyczne miesiące

Minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz wyraził przekonanie, że w marcu stopa bezrobocia będzie już niższa. Jak zaznaczył, rynkowi pracy będą sprzyjały nie tylko rozpoczynające się prace sezonowe, ale też tempo wzrostu gospodarczego, sprzyjające tworzeniu miejsc zatrudnienia przez pracodawców.

Podkreślił, że przed nami optymistyczne miesiące i zmierzamy ku jednocyfrowej stopie bezrobocia.

GUS: bezrobocie wzrosło w styczniu do 12 procent >>>
Według GUS liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy w końcu lutego 2015 roku wyniosła 1 mln 918,7 tys. osób (w tym 969 tys. kobiet) i była większa niż przed miesiącem o 100 osób. W ujęciu rocznym liczba bezrobotnych spadła o 337,2 tys. osób, czyli o 14,9 proc.
Z danych GUS wynika, że najwyższe bezrobocie utrzymywało się w województwach: warmińsko-mazurskim (19,6 proc.), kujawsko-pomorskim i zachodniopomorskim (po 16,3 proc.), podkarpackim (15,3 proc.) i świętokrzyskim (15 proc.). Z kolei najniższe bezrobocie odnotowano w woj. wielkopolskim (8,3 proc.), śląskim (10 proc.), mazowieckim (10,2 proc.) oraz małopolskim (10,3 proc.).
GUS poinformował, że na koniec lutego pracodawcy zgłosili do urzędów pracy 57,8 tys. ofert pracy - wobec 48,4 tys. przed miesiącem i 56,2 tys. przed rokiem.
GUS podał ponadto, że w lutym br. do urzędów pracy zgłosiło się 189,3 tys. osób, czyli o 57,9 tys. mniej niż w styczniu 2015 r. i o 4,8 tys. mniej niż w lutym 2014 r.
Według GUS wydajność pracy w przemyśle od stycznia do lutego 2015 r. wzrosła o 1,3 proc. rok do roku, przy większym o 1,8 proc. zatrudnieniu i wzroście przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto o 1,2 proc.
GUS poinformował też, że nowe zamówienia w przemyśle w lutym wzrosły o 0,2 proc. rok do roku, po spadku o 5,3 proc. w poprzednim miesiącu. W ujęciu miesięcznym zamówienia wzrosły o 0,7 proc. w porównaniu ze wzrostem o 8,1 proc. w poprzednim miesiącu.

Jacek Męcina, wiceminister pracy i polityki społecznej: w tym roku ofert zatrudnienia będzie więcej niż chętnych.

Źrodło: Newseria

Główny ekonomista banku Societe Generale Jarosław Janecki powiedział, że oznacza to, że sytuacja na rynku pracy się poprawia. Ekspert wyjaśnia, że brak wzrostu bezrobocia w okresie zimowym jest zjawiskiem wyjątkowym i wynika z obserwowanego ożywienia na rynku pracy.

Jarosław Janecki dodaje, że w kolejnych miesiącach liczba osób bez pracy będzie spadać i w okresie wakacji bezrobocie może wynieść mniej niż 10 procent.

Poprawa w gospodarce przekłada się na rynek pracy

Poprawa sytuacji gospodarczej przekłada się coraz bardziej na rynek pracy. Mimo sezonowego wzrostu bezrobocia liczba osób bez pracy w ujęciu rocznym spada. Największym zainteresowaniem cieszą się wysoko wykwalifikowani specjaliści z sektora IT i produkcji. Nieco trudniej mogą mieć osoby, które oczekują na podjęcie prac sezonowych w rolnictwie. Prawdopodobne spowolnienie może wynikać z problemów sektora wywołanych rosyjskim embargiem.

– Na rynku pracy widzimy systematyczny spadek bezrobocia. Według resortu pracy i ministra Kosiniaka-Kamysza prognoza spadku oscyluje w okolicach 9,5 proc. Faktycznie widać ożywienie na rynku pracy i tym samym systematyczny spadek bezrobocia – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marek Jurkiewicz, dyrektor generalny serwisu rekrutacyjnego infoPraca.

Źródło: Newseria

GUS podaje, że w styczniu stopa bezrobocia w Polsce wyniosła 12 proc., co oznacza wzrost w stosunku do grudnia, ale znaczący spadek w ujęciu rocznym (14 proc.). Według prognoz resortu pracy w lutym bezrobocie było na takim samym poziomie, co w styczniu.

W urzędach pracy na koniec stycznia zarejestrowanych było 1919,5 tys. osób. Młodzi do 24. roku życia stanowili 24,5 proc. ogólnej liczby nowo zarejestrowanych (przed miesiącem – 26,8 proc.; przed rokiem – 25,7 proc.). Wśród absolwentów (osób do 12 miesięcy od zakończenia nauki) odsetek ten wyniósł 7,9 proc. nowo zarejestrowanych (przed miesiącem – 8,1 proc.; w styczniu 2014 r. – 9,0 proc.).

– Bezrobocie będzie powoli spadało. Jego poziom na koniec 2015 roku może być w okolicach 10-10,5 proc. – prognozuje Jurkiewicz. – Obserwujemy spadek bezrobocia wśród osób młodych pomiędzy 20. a 24. rokiem życia, spada też zdecydowanie liczba osób bezrobotnych w przedziale 50+.

Dwie tendencje będą nominować na rynku pracy

Według niego w 2015 roku na rynku pracy będą szczególnie widoczne dwie tendencje. Pierwsza dotyczy rosnącego zapotrzebowania na pracowników wysoko wykwalifikowanych (np. w produkcji, centrach usług wspólnych i IT), druga – możliwych perturbacji w segmencie prac sezonowych, szczególnie w rolnictwie. Jurkiewicz nie wyklucza, że bezrobocie w sezonie letnim nie spadnie znacząco w związku z mniejszym popytem w rolnictwie na pracowników sezonowych. To efekt problemów rolników, które są spowodowane rosyjskim embargiem. Jurkiewicz podkreśla, że wszystko zależeć będzie od rozwoju sytuacji geopolitycznej.

– Możemy zaobserwować zwiększoną liczbę aplikacji ze strony ukraińskiej, co też wiąże się z sytuacją geopolityczną – podkreśla Marek Jurkiewicz. –Nie widzę w tej chwili jednak żadnego zagrożenia ze strony pracowników ukraińskich dla pracowników polskich. Raczej traktuję to na zasadzie komplementarności niż konkurencji.

Największy jest popyt na specjalistów IT

W jego ocenie w tej chwili na rynku pracy największy jest popyt na specjalistów IT, pracowników produkcyjnych (wysoko wyspecjalizowanych w obszarach technicznych) i osób związanych z centrami BPO, szczególnie ze znajomością unikalnych języków obcych, jak rumuński, norweski.

– Najlepiej w tej chwili płaci IT i telekomunikacja – wyjaśnia dyrektor generalny infoPraca. – W przypadku stanowisk produkcyjnych wszystko zależy od regionu i specjalizacji.

Jurkiewicz zwraca uwagę na rozwój stref ekonomicznych (w tym także wzrost zatrudnienia w ich ramach) i przypomina, że w 2014 roku w SSE zainwestowano rekordowe środki, szczególnie od inwestorów zagranicznych.

– Jeśli patrzymy na duże ośrodki miejskie, to widzimy, że rozwijają się centra usług wspólnych w Trójmieście, Łodzi,  Krakowie, teraz też dochodzą do tego Katowice. To są obszary, które mają dosyć duży popyt na pracowników – zaznacza Jurkiewicz.

Według Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych (ABSL) w styczniu 2015 r. w sektorze usług biznesowych pracowało 130 tys. osób, a do końca roku zatrudnienie może znaleźć kolejne 30 tys. osób.

Według Jurkiewicza w perspektywie długoterminowej bezrobocie będzie spadało. Zgodnie z danymi Eurostatu od stycznia 2007 r. do stycznia 2015 r. bezrobocie w Polsce spadało szybciej niż w innych krajach UE (szybszy spadek miał miejsce tylko w Niemczech), czyli wskaźnik obniżył się w tym okresie z 11,3 do 8,0 proc. (liczony metodą Eurostatu).

– W trendzie spadkowym istotne będą dwa czynniki. Po pierwsze, wzrost wynagrodzeń, bo jesteśmy daleko za krajami zachodnimi czy innymi krajami UE. Po drugie, będziemy musieli się mocno skoncentrować na pozyskiwaniu kandydatów – podsumowuje ekspert.

IAR/PAP/Newseria, awi