Róg obfitości i niechciane chipsy
Początek lat 90. był czasem rozkwitu polskiego biznesu i w ten trend wpisał się Wojciech Kruszewski, prezes Polskiej Sieci Handlowej Lewiatan. Zaczynał od hurtowni spożywczej, były to czasy, kiedy po przełomie ustrojowym cieszyliśmy się możliwością wyboru różnorodnych i kolorowych produktów. W tych latach, jak wspomina Kruszewski, rynek był głodny wszystkiego.
- Zapotrzebowanie w tych małych, powstających wszędzie biznesach rosło. Polacy byli spragnieni nowych produktów, choć wielu z nich nie znali, tak był np. z chipsami, które początkowo zalegały w magazynach. Generalnie jednak problemem nie była sprzedaż towaru, ale jego zakup – wspomina Wojciech Kruszewski.
Trudna walka o klienta
Polski biznes dynamicznie się rozwijał, ale też pojawiła się silna konkurencja zagranicznych mocnych graczy rynkowych w branży spożywczej. W odpowiedzi na nowe zagrożenia w 1994 roku powstała organizacja zrzeszająca kupców prowadzących działalność handlową „Lewiatan” - wśród nich był Wojciech Kruszewski. Była to nieformalna grupa zakupowa. Wówczas nie myślano o budowaniu struktur detalicznych. Później zrodził się pomysł łączenia biznesów – wspomina Kruszewski.
- Naszym pomysłem na walkę z ekspansją zagranicznych hipermarketów było łączenie biznesów: powiązanie hurtu z detalem, zakupu towaru ze sprzedażą. Najpierw powstało konsorcjum firm hurtowych, w szybkim czasie dostrzegliśmy jednak, że potrzebne są też grupy odbiorców, którzy byliby zainteresowani odbiorem naszych towarów. W poszczególnych regionach kraju tworzyliśmy stowarzyszenia kupców i ci kupcy później po kilku latach tworzyli spółki prawa handlowego – tak powoli powstawała sieć sklepów Lewiatan. Początkowo kupcy w Polsce do franczyzy podchodzili nieufnie, ale z czasem coraz więcej z nich przekonało się do tego nowoczesnego modelu handlu. Dzięki temu, że wspólnie kontraktowaliśmy zakup towaru, energii, czy wyposażenia mogliśmy uzyskać atrakcyjne ceny – mówi Wojciech Kruszewski.
3 tysiące sklepów – sieć rośnie
Dziś Polska Sieć Handlowa Lewiatan jest największą polską siecią sklepów detalicznych, działających w systemie franczyzowym. Po ponad 20 latach działalności może poszczycić się ponad 3 tys. sklepów zlokalizowanych na terenie niemal całej Polski – wylicza Wojciech Kruszewski.
- Cała sieć zatrudnia około 25 tys. pracowników, to zatrudnienie rośnie, w ciągu minionego roku przybyło ich 2 tys. W ubiegłym roku Polska Sieć Handlowa Lewiatan została wyróżniona tytułem Dobry Pracodawca 2015. Wielokrotnie znalazła się też w ciągu ostatnich 20 lat w prestiżowym gronie "Gazel Biznesu", czyli firm, które osiągają bardzo dobre wyniki finansowe, dynamicznie się rozwijają oraz są rzetelnymi partnerami biznesowymi. Sklepów „Lewiatan” przybywa, obroty wszystkich sklepów w ciągu minionego roku wyniosły 9 miliardów 300 milionów złotych. Liczymy, że co roku nasze obroty będą rosły o 10 proc., ale księga naszych pomysłów na biznes jest otwarta – mówi prezes Wojciech Kruszewski.
Justyna Golonko