Logo Polskiego Radia
PAP
Anna Wiśniewska 03.05.2017

Polskim producentom żywności wkrótce będzie w Kanadzie łatwiej

Wejście w życie umowy o wolnym handlu między Kanadą a Unią Europejską nie będzie momentem przełomowym, ale ułatwi polskim firmom wchodzenie na rynek kanadyjski – powiedział we wtorek przebywający w Kanadzie wiceminister rolnictwa Jacek Bogucki.

Bogucki podkreślił, że od kilku lat polski eksport do Kanady szybko rośnie i ze względu na dynamiczną sytuację trudno o precyzyjne szacunki o ile może wzrosnąć polski eksport po wejściu życie CETA, umowy o wolnym handlu między Kanadą a UE. - Możemy konkurować jakością, która przekracza standardy kanadyjskie, a z drugiej strony ceną - podkreślił.

Część handlowa umowy będzie obowiązywać już od początku lipca

CETA, Comprehensive Economic and Trade Agreement, została przyjęta przez Parlament Europejski 15 lutego br., wymaga ratyfikacji przez Kanadę i poszczególne kraje UE. Część handlowa będzie obowiązywać już od początku lipca br. Jak podkreśla KE w swoich materiałach, prawie 92 proc. wyrobów przemysłu rolno-spożywczego będzie mogło być eksportowanych do Kanady bez cła. Dotyczy to również owoców i warzyw, wyrobów przemysłu winiarskiego i spirytusowego, serów i produktów przetworzonych oraz tradycyjnych wyrobów z krajów europejskich chronionych oznaczeniami geograficznymi. KE zwraca uwagę, że oznaczenia te często są wykorzystywane przez niewielkich producentów, a ponieważ produkty kanadyjskie nie będą mogły kopiować europejskich oryginałów, ani nawet posługiwać się oznaczeniem "produkowane przy użyciu metody" czy "podobne", europejskie firmy będą mogły łatwiej wyróżniać się na rynku.

Rozmowy w sprawie importu drobiu trwają

Polski wiceminister rolnictwa spotkał się podczas swojej wizyty z kanadyjskimi partnerami. Wśród tematów rozmów np. z federalną wiceminister rolnictwa Andreą Lyon poruszano m.in. kwestie środków ochrony roślin oraz importu polskiego drobiu i wołowiny.

- Mam nadzieję, że CETA przyśpieszy uzyskiwanie zezwoleń. Negocjacje prowadzi nie Polska, tylko przedstawiciele UE. Rozmowy w sprawie importu drobiu trwają od kilku lat, zaś jeśli chodzi o wołowinę – Kanada dopuściła import z 17 krajów unijnych, ale Polska nie znalazła się w tej grupie, teraz chodzi o to, by podjęto decyzje w sprawie nowych krajów UE - podkreślił.

Strategia promocji polskiej żywności

Dodał, że w ministerstwie rolnictwa trwają prace nad strategią promocji polskiej żywności.

- Chcemy uporządkować działania, które do tej pory prowadzone były na kilka sposobów: promocję prowadził rząd, zajmowały się nią organizacje rolno-producenckie poprzez fundusze promocji, a ponadto wykorzystywano fundusze UE. Często nie było spójności w tej promocji. Mam nadzieję, że jeszcze w tym półroczu prace zostaną zakończone - powiedział Bogucki.

Polscy producenci zyskają?

Leszek Wiwała, prezes zarządu Związku Pracodawców "Polski Przemysł Spirytusowy" powiedział, że polscy producenci żywności mogą skorzystać na wejściu w życie CETA, ale powinni dobrze sprawdzać specyfikę kanadyjskiego rynku i pod tym kątem przygotowywać swoje strategie. Branża alkoholowa np. musi liczyć się z regulacjami dotyczącymi sprzedaży w poszczególnych prowincjach Kanady. Ontaryjskie LCBO, które ma prawie monopolistyczną pozycję w sprzedaży win i alkoholi, uzależnia miejsce na półkach sklepowych od wysokości sprzedaży.

- Rozmawiamy jednak o możliwych innowacyjnych rozwiązaniach w sprawie sprzedaży produktów, które obecnie uważane są za niszowe - powiedział Wiwała.

PAP, awi