Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Anna Wiśniewska 02.01.2018

PLL LOT zarobił w 2017 r. ponad 280 mln zł na działalności podstawowej

Polskie Linie Lotnicze LOT w ubiegłym roku zarobiły ponad 280 mln zł na działalności podstawowej, czyli przewozie pasażerów - poinformował we wtorek prezes spółki Rafał Milczarski. To o ok. 100 mln zł więcej niż w 2016 r. Linia w ub.r. przewiozła prawie 7 mln pasażerów.

- Restrukturyzacja LOT-u przeprowadzona przez kierowany przeze mnie zespół przyniosła dobre wyniki LOT-u, zarówno w 2016 roku, jak i w 2017 roku. Za rok 2017 po 12 miesiącach osiągnęliśmy 283 mln wyniku EBITDA, czyli wyniku na działalności podstawowej - powiedział Milczarski. Jednocześnie zastrzegł, że wyniki są jeszcze przed audytem.

Przypomniał, że w 2016 roku spółka zarobiła ok. 183,5 mln zł z działalności podstawowej.

- Wynik za 2017 rok jest o około 100 mln zł wyższy w porównaniu do 2016 roku. Warto to zestawić z ponad 46,5-mln zł stratą za rok 2015, kiedy to przejmowaliśmy odpowiedzialność za LOT - podkreślił Milczarski.

Jeśli chodzi o wynik netto, prezes szacuje, że w 2017 roku będzie on powyżej 300 mln zł.

LOT od początku 2016 roku otworzył ponad 40 nowych połączeń

Podkreślił, że LOT od początku 2016 roku otworzył ponad 40 nowych połączeń, w tym dalekiego zasięgu. Zwiększył liczbę pasażerów z 4,3 mln do prawie 7 mln obsłużonych w 2017 roku. Linia zwiększyła też flotę o ponad 20 nowych samolotów - chodzi o dostarczone już maszyny i samoloty zamówione.

- LOT jest całkowicie zdolny do samofinansowania swojego rozwoju, nie potrzebuje wsparcia i generuje historycznie wysokie zyski - w 2017 roku odnotowując ponad 280 mln zł zysku na działalności podstawowej versus 46,5 mln zł straty na koniec 2015 roku - zaznaczył Milczarski.

Podkreślił, że zarząd LOT-u "w sposób stały" pracuje nad strategią rozwoju spółki.

Ambitne plany przewoźnika na ten rok

Polskie Linie Lotnicze LOT chcą w 2018 roku przewieźć prawie 10 milionów pasażerów. Przewoźnik ma w planach otwieranie nowych połączeń i zagęszczanie siatki już funkcjonujących.

Jak mówi rzecznik PLL LOT Adrian Kubicki, w połowie maja wystartuje pierwszy bezpośredni samolot z Warszawy do Singapuru. Podkreślił on, że jest to pierwsze rejsowe połączenie narodowego przewoźnika w regiony tropikalne. Dodał, że jest ono atrakcyjne zarówno z punktu widzenia turystycznego, jak i biznesowego. Singapur jest jednym z lotnisk przesiadkowych dla osób, które podróżują dalej, między innymi do Australii i Nowej Zelandii.

Wśród nowości znajdzie się też Dubrownik w Chorwacji, Kowno, czy Norymberga, a także połączenia z Rzeszowa do Nowego Jorku, czy Izraela. W maju LOT zainauguruje regularne rejsy z Budapesztu do Nowego Jorku i Chicago.

Najważniejszym lotniskiem dla LOT-u pozostaje stołeczny port imienia Fryderyka Chopina. W tym roku obsłużył on ponad 15,5ł miliona pasażerów. Adrian Kubicki podkreśla, że lotnisko to jest wygodne dla podróżnych. Zapowiedział, że LOT będzie dalej dbał o to, by Lotnisko Chopina był dogodnym miejscem przesiadkowym dla pasażerów z Europy Środkowo-Wschodniej, aż do wybudowania Centralnego Portu Komunikacyjnego w 2027 roku.

Pierwszy Boeing 787 z nowej serii

Na przełomie marca i kwietnia przyszłego roku do Polski trafi pierwszy Boeing 787 z nowej serii. Polskie Linie Lotnicze LOT poinformowały, że nowe samoloty będą obsługiwać połączenia z Warszawy do Chicago, Nowego Jorku i Toronto. Nowe dreamlinery mogą się też pojawić na trasie Warszawa - Seul.

Boeing 787 - 9 jest nieco większy od samolotu, który Polskie Linie Lotnicze LOT użytkują od pięciu lat. Starszy typ może zabrać na pokład 252 pasażerów, nowszy prawie 300. Klasa biznes będzie większa o 6 miejsc. Standard będzie ten sam. Natomiast na nieco lepszy komfort podróży mogą liczyć pasażerowie korzystający z klasy ekonomicznej.

Nowy Boeing będzie wyposażony w wygodniejsze fotele. Ma większy odstęp między rzędami. Większe są także monitory pokładowego systemu rozrywki.

W 2018 i 2019 roku przewoźnik będzie miał w sumie 4 samoloty nowego typu. Do 2020 roku we flocie LOT-u znajdzie się co najmniej 16 samolotów typu dreamliner.

Nowe kierunki czarterowe

Na początku listopada LOT uruchomił najdłuższe połączenie w swojej historii, do Rio de Janeiro. Lot trwa 13 godzin i 10 minut.

Oprócz tego w sezonie zimowym 2017/2018, czyli od końca października br. do końca marca przyszłego roku LOT zabierze turystów z Polski także do Panamy, Meksyku, na Kubę, do Wietnamu i Tajlandii.

"Nowa oferta rejsów czarterowych to wynik umowy, którą LOT podpisał z touroperatorem Rainbow. W ramach tej współpracy polski przewoźnik udostępnia samolot wraz z załogą do obsługi wybranych kierunków turystycznych" - czytamy w komunikacie spółki.

Ponad 50 rejsów czarterowych miesięcznie

Połączenia do Rio de Janeiro w Brazylii będą trwały od 2 listopada do 19 marca co 10-11 dni, do Panamy – od 25 grudnia do 17 marca co 10-11 dni, do Bangkoku w Tajlandii – od 4 listopada do 24 marca co siedem dni, do Ho Chi Minh w Wietnamie – od 5 listopada do 22 marca co 10-11 dni, do Cancun w Meksyku - od 3 listopada do 23 marca co siedem dni; dodatkowo od 31 października do 20 marca co 14 dni i do Varadero na Kubie – od 1 listopada do 21 marca co siedem dni; dodatkowo od 9 listopada do 15 marca co 10-11 dni.

Wszystkie zaplanowane operacje czarterowe w rozkładzie zimowym 2017/2018 do Rio de Janeiro, Panamy, Cancun, Varadero, Bangkoku i Ho Chi Minh będą wykonywane samolotem Boeing 787 Dreamliner.

W ramach rozkładu zimowego 2017/2018 LOT będzie wykonywał ponad 50 rejsów czarterowych miesięcznie. Obecna umowa z Rainbow obowiązuje do końca marca 2018 r. Potem przeznaczony do operacji czarterowych Boeing 787 wróci do regularnej siatki połączeń LOT-u.

Rekordowe miesiące wakacyjne

Na początku września prezes PLL LOT Rafał Milczarski mówił, że firma w ciągu siedmiu miesięcy br. zarobiła ponad 150 mln zł z działalności podstawowej, czyli przewozu pasażerów. To o 63 mln zł więcej niż w analogicznym okresie ub.r. Prezes liczy, że na koniec roku będzie to nawet ponad 300 mln zł.

- W 2017 r. zamierzamy również zwiększyć kwotę wygenerowanej gotówki i osiągnięty wynik netto – zapowiadał wówczas szef LOT-u.

Za 2016 rok LOT uzyskał 303 mln zł wyniku netto. Lipiec był w tym roku najlepszym miesiącem, jeśli chodzi o wyniki finansowe. Jak mówi Milczarski, "równie obiecujące są też dotychczasowe dane sierpniowe, czyli ze szczytu sezonu letniego".

Ekspert: przykład udanej restrukturyzacji

PLL LOT to jeden z ciekawszych przykładów udanej restrukturyzacji firm narodowych, mówił Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia Maciej Stańczuk z Konfederacji Lewiatan.

- To, co się np. nie udało Węgrom, którzy nie zdecydowali się ratować swojego narodowego przewoźnika, Malevu, który zbankrutował. LOT był w bardzo podobnej sytuacji, ale dzięki determinacji kolejnych rządów i teraz udanej restrukturyzacji wyraźnie złapał drugi oddech - mówił ekspert.

Strategia firmy

Strategia firmy zakłada wzrost udziału w polskim rynku w 2020 r. do co najmniej 25 proc. z 22 proc. obecnie. Przewoźnik chce wtedy przewozić ponad 10 mln pasażerów rocznie, co oznaczałoby prawie dwukrotny wzrost w ciągu czterech lat. Plan zakłada pozyskiwanie nowych samolotów, np. zwiększenie liczby Boeingów 787 Dreamliner z ośmiu obecnie do 16 w 2020 r. W przyszłym roku LOT pozyska trzy nowe większe dreamlinery 787-9 z 294 fotelami na pokładzie.

LOT od początku 2016 r. uruchomił 41 połączeń - wśród nich nowe kierunki dalekodystansowe, jak Los Angeles, Tokio i Seul.

Od stycznia do końca lipca br. LOT w sumie przewiózł na pokładach swoich samolotów 3,7 mln pasażerów. To o 23 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2016 r.

Pasażerów będzie przybywać?

LOT jest gotowy, aby stać się głównym operatorem Centralnego Portu Komunikacyjnego, mówił w rozmowie z Naczelną Redakcją Gospodarczą Polskiego Radia Rafał Milczarski.

Według prezesa PLL LOT, narodowy przewoźnik z roku na rok będzie obsługiwał coraz więcej pasażerów i nowe lotnisko w Stanisławowie nie będzie świecić pustkami. CPK ma rocznie obsługiwać 50 milionów osób, LOT w zeszłym roku miał 1/10 tego, czyli nieco ponad 5,5 miliona.

- W tym roku obsłużymy już 6,8 mln pasażerów. W przyszłym roku mam nadzieję, że osiągniemy może nawet 9 mln pasażerów. Realizujemy więc istotny wzrost. Wiadomo, że ta wielkość początkowa 50 mln pasażerów jest właściwa i umożliwia zbudowanie efektywnego, dobrze skomunikowanego wewnętrznie i zewnętrznie portu lotniczego – mówił Rafał Milczarski.

Centralny Port Komunikacyjny ma powstać w gminie Baranów, 40 kilometrów od Warszawy. Koszt jego budowy jest szacowany na  30 -35 mld zł. Pierwszy samolot z CPK ma odlecieć za 10 lat.

Z szacunków wynika, że rok 2017 Polskie Linie Lotnicze LOT zamkną zyskiem na działalności przewozowej w wysokości prawie 300 milionów złotych. W 2016 roku firma wypracowała niespełna 200 milionów złotych zysku operacyjnego.

IAR/PAP/NRG, awi