Od wczoraj obywatele polscy mogą bez ograniczeń pracować w Niemczech, Austrii i Szwajcarii.
Według głównego ekonomisty banku BZ WBK Macieja Relugi, skala wyjazdów zarobkowych w nadchodzących miesiącach nie będzie porównywalna z masową emigracją do Anglii i Irlandii sprzed kilku lat. Jednym z powodów mniejszego zainteresowania nowymi rynkami pracy jest znacznie lepsza niż kilka lat temu sytuacja w kraju.
Jego zdaniem wyjazd części pracowników do innych krajów może doprowadzić do podniesienia zarobków w niektórych zawodach.
Główny ekonomista banku Societe Generale Jarosław Janecki wskazuje, że otwarcie rynków pracy przede wszystkim pozwoli na zalegalizowanie zatrudnienia osób, które w Niemczech, Austrii i Szwajcarii już teraz przebywają i pracują. Na pracę na przykład w Niemczech mogą liczyć informatycy, rzemieślnicy oraz osoby szukające prac sezonowych. Według Jarosława Janeckiego może się okazać, że w niektórych województwach będzie brakowało rąk do pracy na przykład przy zbiorach.
ab