Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Artur Jaryczewski 17.10.2013

Kryzys w USA zażegnany. Obama podpisał ustawę

Ameryka odetchnęła z ulgą. Demokraci i Republikanie w końcu doszli do porozumienia. Kryzys w Stanach Zjednoczonych został zażegnany.
Barack ObamaBarack ObamaPAP/EPA/Martin H. Simon / POOL
Galeria Posłuchaj
  • Koniec kryzysu budżetowego w USA - korespondencja Marka Wałkuskiego (IAR)
Czytaj także

Obie izby amerykańskiego parlamentu zatwierdziły porozumienie w sprawie podniesienia długu publicznego i zakończenia paraliżu administracji federalnej. Porozumienie zawarte pomiędzy Demokratami a Republikanami zatwierdzono przytłaczającą większością głosów. W Senacie padło 81 głosów za i tylko 18 przeciw. W Izbie Reprezentantów wynik głosowania był 285 do 144. W nocy polskiego czasu prezydent Barack Obama podpisał odpowiednią ustawę w sprawie zakończenia kryzysu finansowego w USA. - Wkrótce zaczniemy otwierać placówki rządowe, które były zamknięte. Koniec niepewności naszych przedsiębiorców i pozostałych Amerykanów - mówił Obama.

Zawarte w Kongresie porozumienie przewiduje finansowanie działalności państwa do stycznia-lutego przyszłego roku. Do tego czasu ma zostać zawarte długofalowe porozumienie w sprawie redukcji deficytu budżetowego USA. - Jestem chętny do współpracy z Republikanami i Demokratami by pomóc naszej gospodarce, tworzyć nowe miejsca pracy, wzmocnić klasę średnią i uporządkować sprawy finansowe kraju w dłuższej perspektywie - oświadczył prezydent.

Zwycięstwo Obamy i porażka Republikanów?

W ocenie większości obserwatorów ostatecznie przyjęte porozumienie jest zwycięstwem Obamy i Demokratów. Ani przez moment nie ulegli bowiem szantażowi Republikanów i nie zgodzili się na ustępstwa ws. reformy systemu ochrony zdrowia tzw. Obamacare, która została przyjęta przez Kongres już trzy lata temu. Republikanie, których powszechnie obwinia za doprowadzenie do impasu, żądając utrącenia tej znienawidzonej przez nich reformy, nie uzyskali w ostatecznym porozumieniu z Demokratami niemal żadnych ustępstw. Demokraci odrzucili nawet ich postulat odłożenia wejścia w życie specjalnego podatku od urządzeń medycznych, z którego ma być m.in. finansowana reforma Obamacare.

fot.
Kapitol USA, fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO

Wielu umiarkowanych Republikanów, którzy nie zgadzali się z radykalną linią obraną przez przywództwo partii pod wpływem skrajnego, libertariańskiego skrzydła Tea Party, nie kryło frustracji. Według licznych przeprowadzonych w ostatnich dniach sondaży także opinia publiczna za kryzys winni Republikanów, co może odbić się na wynikach tej partii w przyszłorocznych wyborach do Kongresu.

Przyjęta przez Senat ustawa to tylko tymczasowe rozwiązanie, które nie rozstrzyga sporów fiskalnych w USA, a jedynie odkłada je na później. Wielu komentatorów oczekuje, że w styczniu Ameryka znowu pogrąży się w sporach budżetowych między Republikanami a Demokratami.

''IAR/PAP/aj