- 80 procent deficytu całego sektora finansów publicznych jest generowane przez system emerytalno-rentowy. To nie tylko przywileje emerytalne, jak niektórzy sądzą, ale przede wszystkim ogromny deficyt funduszu ubezpieczeń społecznych, który wynika między innymi z tego, że ponad 5 milionów ubezpieczonych płaci składki, z 14,8 milionów uprawnionych uczestników tego systemu, w oderwaniu od swoich dochodów - powiedział na antenie RMF FM Bogusław Grabowski z Rady Gospodarczej przy premierze.
Jego zdaniem system emerytalny nie wymaga zwiększania składek, ale ich urealnienia.
Zapytany o to, od kogo należy pobierać większe składki, Grabowski odpowiedział:
- Od znacznej części po trochu. Ale oczywiście od tych, którzy mają największe dochody, a płacą składki od bardzo niskich, czyli jeżeli np. taksówkarz płaci tyle samo do systemu emerytalnego, co prowadzący działalność gospodarczą, którego dochody do opodatkowania wynoszą ponad 100 tys. miesięcznie, to to można naprawdę zmienić.
RMF FM, bk