Logo Polskiego Radia
Jedynka
Tomasz Jaremczak 17.01.2014

Zima na nartach. Uchroń rodzinę od zbyt niskiego ubezpieczenia

OC i NW nie tylko dla kierowców samochodów. Zimowe ferie to czas wyjazdów na narty. Niestety, białe szaleństwo nierozłącznie związane jest też z wypadkami, którym często ulegają też nasze dzieci.
Zima na nartach. Uchroń rodzinę od zbyt niskiego ubezpieczenia   Glow Images/East News
Posłuchaj
  • Zima na nartach. Ubezpiecz się od za niskiego ubezpieczenia. Relacja katarzyny Pilarskiej (Jedynka/Sygnały dnia)
Czytaj także

O ich ubezpieczeniu jednak nie myślimy, bo te od nagłych wypadków mają opłacone w szkole. - Jeśli jadą na zimowisko w kraju, to ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków obejmuje tego typu sytuacje - tłumaczy Krystyna Krawczyk, dyrektor biura rzecznika ubezpieczonych.

Jej zdaniem trzeba jednak sprawdzić, co jest zapisane w umowie ubezpieczenia. Czy tzw. zielone szkoły, czy zimowiska? Umowy ubezpieczeniowe są bowiem różne. Niektóre określają procentowo, jaka część ciała doznała uszczerbku. Inne wyliczają  konkretne wypadki. - Takie świadczenie nie będzie przysługiwało za następstwa każdego nieszczęśliwego wypadku, nawet jeśli skutkowałby on trwałym uszczerbkiem na zdrowiu - wyjaśniła Krawczyk.

Jeszcze trudniej jest, gdy chcemy wyjechać na ferie za granicę. W ramach NFZ każdy z nas może poprosić o wyrobienie karty EKUZ (Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego). Wystarczy odwiedzić wojewódzki oddział NFZ i złożyć odpowiedni wniosek. - Karta gwarantuje, że na terenie danego kraju będziemy korzystać z opieki zdrowotnej na równych zasadach z obywatelami tego kraju - powiedział Andrzej Tuszyński, rzecznik NFZ.

Praktyka uczy jednak, że różnie z tym bywa. Zawszą pojawiają się kwestie odpłatności i niepokrycia niektórych usług np. przewozu karetką. Agnieszka Szumielewicz, specjalistka ds. oceny ryzyka w jednej z firm ubezpieczeniowych podaje, przykład klientki, która złamała w wypadku na nartach kręgosłup. Była kilka dni w szpitalu i teraz jest transportowana do kraju. - Medyczny transport specjalny z Francji kosztuje 45 tys. złotych - powiedziała Szumielewicz. Gdy dodamy do tego koszt pobytu w szpitalu to okazuje się, że leczenie jest dużo droższe niż kwota naszego ubezpieczenia.

Z wyliczeń wynika, że ubezpieczenie będzie miało sens, jeśli zabezpieczymy się na 100 tys. złotych. Składka na 4-osobową rodzinę wyniesie wtedy ok. 400 złotych. Często jednak naszą czujność usypia fakt, że wyjeżdżamy z biurem podróży, które ma obowiązek nas ubezpieczyć. Z tym tylko, że robi to w minimalnym zakresie.

Najważniejsze jest więc bardzo dokładne czytanie umów, bo często zawierają one tzw. wyłączenia np. uprawianie sportu pod wpływem alkoholu, czy zjechanie z wyznaczonych tras narciarskich. Warto też pomyśleć o ubezpieczeniu OC. Może się zdarzyć, że to my spowodujemy wypadek, w którym ktoś ucierpi.

Zapraszamy do wysłuchania relacji Katarzyny Pilarskiej.

"Sygnały dnia" na antenie Jedynki od poniedziałku do soboty między godz. 6.00 a 9.00. Zapraszamy!

tj