Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
Tomasz Kamiński 10.12.2010

Bez internetu jak bez pieniędzy

Brak dostępu do internetu staje się w obecnych czasach barierą w korzystaniu z usług finansowych. Polskie Radio zbadało związki wykluczenia cyfrowego i finansowego.

Wykluczenie cyfrowe to podział na osoby z dostępem do internetu i innych nowoczesnych form komunikacji oraz ludzi bez takich możliwości. Tyle wiadomo z teorii. Co pokazuje praktyka? Jakie są konsekwencje cyfrowego podziału? O tym z Remigiuszem Kaszubskim ze Związku Banku Polskich rozmawia Krzysztof Rzyman.

Kto jest najbardziej narażony na wykluczenie cyfrowe? Czy są to osoby starsze?

Trudno powiedzieć. Wydaje mi się, że są to przede wszystkim osoby z małych miejscowości i w starszym wieku. To ogranicza dostęp do nowych technologii. Nie wynika to jednak z braku możliwości, lecz z przeświadczenia tych ludzi, że to zbędne.

Co takie osoby tracą, załóżmy, w zakresie usług finansowych?

To bardzo dobry przykład. Panuje zima, chodniki śliskie, chodniki pokryte śniegiem - w tych warunkach ciężko nam poruszać się po mieście i załatwiać codzienne sprawy. Natomiast korzystając z internetu, można zrobić zakupy, zapłacić za rachunki. To szczególnie ważne dla osób, które maja problemy z poruszaniem się, bo czują się niedobrze w takiej aurze.

Warto też podkreślić, że korzystanie z usług internetowych, szczególnie z usług finansowych, jest tańsze niż obsługa w okienkach banku czy na poczcie.

Właśnie, istnieje też możliwość porównywania ofert. Od takiej wiedzy zależy, czy weźmiemy droższy lub tańszy kredyt.

To jest to nowoczesne podejście. Patrzymy z perspektywy wyboru tego, co dla nas najlepsze. Mamy de facto w jednym miejscu w domu wszystkie informacje niezbędne do wybrania najkorzystniejszej oferty. Zapewnia to duża liczba portali porównujących ceny usług. Ta informacja pozwala nam wygodniej żyć i oszczędzać pieniądze.

Mówimy o braku konta w banku i dostępu do internetu. Czy to może powodować dalsze komplikacje?

Brak internetu jest jednoznaczny z brakiem dostępu elektronicznego do konta. Nie jest to natomiast jednoznaczne z brakiem dostępu do konta bankowego w ogóle. Można je założyć również w realnym świecie. Natomiast na pewno tracimy na wygodzie i prędkości usług finansowych.

Jeśli natomiast porównujemy wykluczenie cyfrowe i finansowe, to należy wziąć pod uwagę pewną zasadniczą kwestię. Wyniki badań pokazały, że jeżeli ktoś korzysta z sieci przez rok, to zwykle po tym okresie zakłada konto internetowe. Oznacza to, że uczy się kolejnych funkcjonalności oraz oszczędzania czasu i pieniędzy. Zatem wykluczenie cyfrowe idzie często w parze z wykluczeniem finansowym.

tk