Najbardziej prawdopodobna liczba ofiar zbrodni nazwanej katyńską to 21 857 ludzi. Miejsca zamordowania 7305 z nich do tej pory nie udało się dokładnie ustalić.
Egzekucje trwały od kwietnia do maja 1940 roku. Jeńcy ginęli od strzału w tył głowy. Około 15 tysięcy ofiar stanowili więźniowie przetrzymywani w obozach specjalnych NKWD w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku. Byli to głównie oficerowie wojska i policjanci. Grzebano ich w zbiorowych mogiłach Katyniu, Miednoje oraz Charkowie. Pozostałe 7 tysięcy, to w większości cywile, osadzeni w więzieniach zachodnich obwodów republik Ukraińskiej i Białoruskiej, czyli terenach wschodniej Polski, włączonych w 1939 roku do ZSRR
Według Bartłomieja Bydonia w czasie PRL-u rodziny katyńskie przechowywały pamięć o zbrodni katyńskiej. – Zbrodnia katyńska to pojęcie funkcjonujące od lat w świadomości Polaków, ale zostało nagłośnione dopiero w latach 80. i 90. Przez wiele lat był to temat tabu, przykryty fałszerstwem sowieckim i powielanym przez długie lata fałszerstwemPRL-u. Katyń nie funkcjonował w podręcznikach, lecz pamięć o zamordowanych przez dziesiątki lat pielęgnowały rodziny katyńskie. Władze fałszowały dokumenty, więc nic dziwnego, że kłamstwo katyńskie funkcjonowało, a rodziny przez lata nie mogły dotrzeć do potwierdzenia wiadomych faktów – powiedział gość Polskiego Radia 24.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu była Małgorzata Łopińska.
Polskie Radio 24/IAR
______________________
Data emisji: 05.04.2018
Godzina emisji: 14:41