Logo Polskiego Radia
PolskieRadio 24
Michał Szewczuk 22.08.2018

Jolanta Kolczyńska ps. Klara: meldunków uczyłyśmy się na pamięć

- Podczas Powstania Warszawskiego meldunków uczyłyśmy się na pamięć. Nie można było mieć żadnych kartek - powiedziała w audycji "Warszawskie dzieci" Jolanta Kolczyńska ps. Klara, która w trakcie wielkiego sierpniowego zrywu niepodległościowego była łączniczką. 
Posłuchaj
  • Jolanta Kolczyńska ps. Klara opowiada o Powstaniu Warszawskim
Czytaj także

Kiedy wybuchło powstanie Jolanta Kolczyńska miała 16 lat. W audycji "Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój" opowiedziała m.in. o swojej działalności łączniczki, na warszawskim Śródmieściu.

- Nie bałam się. To była normalna sprawa. Jeśli się zdecydowaliśmy na walkę, to wiedzieliśmy, co może nas spotkać. Pamiętam, że młodzież była chętna. To byli wspaniali młodzi chłopcy. Oni zajmowali się między innymi zatrzymywaniem pociągów niemieckich jadących na wschód. W nich była żywność i broń - powiedziała Jolanta Kolczyńska. 

Powstańcy zatrzymywali transporty, także po to, żeby zdobyć jedzenie. - Bo my byliśmy wygłodniali. Był tylko suchy chleb na kartki. Nasi chłopcy otwierali te wagony, było w nich dużo żywności, przeważnie konserwy. Ale raz, kiedy otworzyli taki wagon, to było tam mnóstwo żółwi greckich. Tą smaczną zupą najadła się cała Warszawa - dodała rozmówczyni Polskiego Radia 24. 

Pani Jolanta opowiedziała także o swoich obowiązkach łączniczki. - My chodziłyśmy z meldunkami. Na początku była jeszcze radiostacja, a potem trzeba było dostarczać te meldunki osobiście. Musiałyśmy się ich uczyć na pamięć. Nie można było mieć żadnych kartek - powiedziała Jolanta Kolczyńska.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji.

Audycję Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój prowadził Adrian Klarenbach.

__________________

Data emisji: 22.08.18

Godzina emisji: 17:45

Polskie Radio 24/bartos