Oczywiście ciekawych transferów w liczących się drużynach Europy i świata było dużo więcej, staraliśmy się jednak wybrać prawdziwe hity i ruchy, które w takie hity mogą się przerodzić.
1. Juan Mata. Chelsea Londyn - Manchester United (37 milionów funtów)
Trudno wyobrazić sobie, żeby ten transfer znalazł się poza zestawieniem. Jose Mourinho znany jest z tego, że nie z każdym piłkarzem odnajduje wspólny język. Niektórzy zarzucają mu, że jest konfliktowy i zdarzało mu się sadzać na ławkę piłkarzy tylko po to, żeby coś im udowodnić.
W czasie jego pracy w Realu Madryt wiele mówiło się o tym, że nie mógł dogadać się z Kaką, jednak najgłośniejszy był jego konflikt z Ikerem Casillasem. Portugalczyk odsunął od pierwszego składu słynnego bramkarza Realu i ściągnął Diego Lopeza, konsekwentnie na niego stawiając. Lopez do dziś nie oddał miejsca między słupkami, ale spowodowało to tarcia w szatni Realu.
W Chelsea z podobną sytuacją spotkał się Juan Mata. Jeden z kluczowych graczy „The Blues” od momentu przejścia do klubu szybko zorientował się, że jego przyszłość może nie wyglądać różowo. Grał niewiele, Mourinho nie chciał opierać na nim gry - dla niego Hiszpan był postacią drugoplanową. Inaczej patrzy na niego David Moyes, który potrzebował kreatywnego zawodnika ofensywnego, który zapewni gole i asysty i przywróci „Czerwonym Diabłom” błysk.
Portugalczyk zdecydował się więc na to, żeby pozbyć się Maty, a przy okazji… utrudnić życie rywalom. Chelsea rozegrała już mecze z Manchesterem United, jej główni przeciwnicy mają to dopiero przed sobą. Jeśli Mata pomoże urwać punkty Manchesterowi City i Arsenalowi, dyskusja dotycząca zimowego okienka transferowego znowu powróci na usta piłkarskiej Anglii.
2. Nemanja Matić. Benfica Lizbona - Chelsea Londyn (25 milionów euro)
Co ciekawe, Chelsea kupiła Maticia już po raz drugi. Jako młody piłkarz przechodził do londyńskiego klubu z MFK Koszyce, jednak większość czasu spędził na wypożyczeniu w Vitesse. Zaliczył 3 oficjalne spotkania i przeniósł się do Benfiki w rozliczeniu za transfer Davida Luiza.
Tam zaliczył świetne występy, będąc jednym z najważniejszych zawodników, którzy doprowadzili portugalski zespół do finału Ligi Europy, gdzie przegrali z… Chelsea.
Dysponujący świetnymi warunkami fizycznymi środkowy pomocnik zaliczył więc całą sagę w drodze do gry w Premier League. Po trzech latach nieobecności wraca na Stamford Bridge z renomą świetnego zawodnika, który na pewno będzie chciał udowodnić swoją wartość. W Portugalii został wybrany najlepszym graczem ubiegłego sezonu, powtórzy to osiągnięcie na Wyspach?
Londyńczycy sprowadzili oprócz niego jeszcze dwóch bardzo utalentowanych zawodników - Mohameda Salaha z Bazylei i Kurta Zoumę z Saint Etienne.
3. Dimitar Berbatov. Fulham - AS Monaco (kwota nieujawniona)
Kibicom trudno było uwierzyć, kiedy Dimitar Berbatov, król strzelców Premier League i napastnik Manchesteru United, przechodził do zespołu Fulham. Drużyny solidnej, jednak w tym przypadku tylko solidnej.
Wydawało się że Bułgar mógł pograć na wysokim poziomie przynajmniej kilka lat dłużej i wielu kibiców dziwiło się, że Bułgar zdecydował się na ten transfer. Sezon spędzony w Londynie miał przyzwoity, drużyna również spisywała się nieźle. Początek obecnych rozgrywek to jednak duże rozczarowanie dla drużyny i samego Berbatova. Fulham będzie bronić się przed spadkiem
Kontuzja Radamela Falcao w Monaco sprawiła, że włodarze klubu musieli zacząć rozglądać się za kimś, kto będzie w stanie zastąpić Kolumbijczyka do końca sezonu. Berbatov może i jest uznawany za rozwiązanie krótkoterminowe (ma już 33 lata), jednak ze swoją bajeczną techniką, kreatywnością i snajperskim instynktem może zapewnić kibicom nie tylko bramki, ale też widowisko - coś, co w Monaco na pewno będzie w cenie.
ps, polskieradio.pl