MMTS, który niedawno wywalczył wicemistrzostwo Polski, rozpoczął mecz ze Sportingiem bardzo słabo. Goście z Portugalii szybko wyszli na kilkubramkowe prowadzenie - w 10. minucie kwidzynianie przegrywali już 1:7. Od tego momentu zaczęli mozolnie odrabiać starty i do przerwy było już tylko 13:14.
W drugiej połowie MMTS wyszedł nawet nieznacznie na prowadzenie, ale to do gości należał końcowy kwadrans. Wicemistrzowie Polski walczyli wówczas już bez swojego kluczowego zawodnika - Michała Adamuszka, który w 36. minucie został ukarany czerwoną kartką.
Rewanż zostanie rozegrany w najbliższą sobotę w Lizbonie.
MMTS Kwidzyn - Sporting Clube de Portugal Lizbona 25:27 (13:14)
MMTS: Sebastian Suchowicz, Artur Gawlik - Maciej Mroczkowski 3, Michał Peret 2, Dzmitry Marhun 1, Michał Adamuszek 3, Patryk Rombel 1, Mateusz Seroka 4, Tomasz Witaszak, Łukasz Czertowicz 1, Jacek Wardziński 5, Robert Orzechowski 5, Michał Waszkiewicz, Łukasz Cieślak.
Bramki dla Sportingu: Pedro Solha 7, Bosko Bjelanovic 6, Mitja Lesjak 4, Vladimir Petric i Fabio Magalhaes po 3, Joao Pinto 2, Pedro Portela i Pedro Marquez po 1.
Sędziowali: Marco Meyer, Lukas Stalder (obaj Szwajcaria).
Kary: MMTS - 12, Sporting - 6 min.
dp, man, PAP, IAR