Logo Polskiego Radia
PAP
migrator migrator 16.02.2010

Szok! Ceny w Whistler wzrosły o połowę

Biatlonistki w Whistler są po raz drugi. Na pół roku przed igrzyskami miały w Kanadzie zgrupowanie. Od tamtej pory ceny wzrosły nawet o połowę!
Szok Ceny w Whistler wzrosły o połowę(fot. VANOC/COVAN)

"Byłam w szoku. Już wówczas można było kupić olimpijskie pamiątki, ale kosztowały połowę mniej. Podrożało wszystko - artykuły spożywcze, kosmetyki, gadżety, ubrania. Poza tym jest tak, jak było. Nawet liczba turystów jest podobna" - powiedziała PAP Weronika Nowakowska 23-letnia zawodniczka AZS AWF Katowice.

Dla wielu sportowców mieszkanie w wiosce olimpijskiej, gdzie na co dzień i na wyciągnięcie ręki mogą spotkać największe gwiazdy zimowych sportów, jest dużym przeżyciem.

"Staram się, by ta atmosfera omijała mnie szerokim łukiem. Nie do końca chcę w tym uczestniczyć. Chcę się skupić na tym, po co tutaj przyjechałam. Oczywiście jest mi przyjemnie, że wszyscy nam tu tak wspaniale usługują, ale nie zapominam o odpoczynku, masażach" - skomentowała Nowakowska.

Jak oceniła jest mało rzeczy, do których można by było zgłosić jakieś "ale".

"Kanadyjczycy są bardzo sympatyczni, otwarci i chętni do pomocy. Mają gościnną mentalność. Jedynie jedzenie, dla nas, Europejczyków, jest w smaku trochę inne. Wybór jest bardzo duży, ale te mięsa, ryby to jednak nie to, co mamy w Europie. Myślę, że jest to porządnie faszerowane hormonami i może lepiej nie wiedzieć czym jeszcze, ale na ich warunki przygotowali się na miarę swoich możliwości" - zaznaczyła.

dp