Logo Polskiego Radia
PAP
Paweł Klocek 05.01.2011

Asseco za słabe na ligę VTB

W swoim siódmym meczu w grupie B Zjednoczonej Ligi VTB koszykarze Asseco Prokomu przegrali w Gdyni z Azowmaszem Mariupol 76:85.
Tomas PacesasTomas Pacesas fot. East News

W Asseco Prokomie zabrakło Jana-Hendricka Jagli i J.R. Giddensa, którzy pod koniec grudnia odeszli z klubu.

Gospodarze prowadzili w połowie trzeciej kwarty różnicą dziesięciu punktów, ale i tak zeszli z boiska pokonani. Po porażce mistrzowie Polski mają już tylko teoretyczną szansę na awans do Final Four tych rozgrywek. W zespole z Mariupolu znakomicie zagrali obcokrajowcy. Ukraińscy koszykarze zdobyli zaledwie trzy punkty. Tuż przed końcem pierwszej kwarty goście wygrywali 24:20, jednak gdynianie zdobyli 10 punktów z rzędu i w 15. minucie po trafieniu Daniela Ewinga wyszli na prowadzenie 30:24.

W 19. minucie było już 40:31 dla mistrzów Polski, ale rywale zdołali rzucić sześć punktów z rzędu. Wyjątkowo udana w wykonaniu koszykarzy Asseco Prokom była jednak końcówka pierwszej połowy. Za trzy trafili Piotr Szczotka oraz Filip Widenow i na przerwę drużyna trenera Tomasa Pacesasa zeszła, mając w zapasie dziewięć punktów (46:37).
W 24. minucie gospodarze wygrywali 54:44, ale rywale zaczęli powoli odrabiać straty i w 30. minucie po "trójce" Fredericka Housa wyszli na prowadzenie 61:60. Na początku ostatniej kwarty zza linii 6,75 metra ponownie trafili Ramel Curry oraz Drago Pasalic, dzięki czemu przewaga Azowmaszu wzrosła do stanu 67:62.

Losy spotkania rozstrzygnęły się w 39. minucie, kiedy po rzucie chorwackiego centra goście wygrywali już 83:73. W ostatniej kwarcie Pasalic zdobył aż 14 punktów.

- Azowmasz ma w swoim składzie znakomitych obcokrajowców. Goście świetnie spisywali się w drugiej połowie, a fenomenalny mecz rozegrał Ramel Curry, który ograł nas właściwie w pojedynkę. Przykro było patrzeć, jak Amerykanin ośmieszał naszych rozgrywających. Poza tym na żenującym poziomie zagrali Varda, Widenow i Wilks - powiedział po meczu trener Asseco Prokomu Tomas Pacesas.

Asseco Prokom Gdynia - Azowmasz Mariupol 76:85 (20:24, 26:13, 14:24, 16:24)

Asseco Prokom Gdynia: Daniel Ewing 26, Ratko Varda 10, Filip Widenow 9, Ronnie Burrell 9, Piotr Szczotka 9, Adam Łapeta 4, Robert Witka 4, Mateusz Kostrzewski 4, Michael Wilks 1.

Azowmasz Mariupol: Ramel Curry 26, Drago Pasalic 16, Christopher Owens 15, Frederick House 13, Demetrius Alexander 12, Bogdan Bajda 3, Wiaczesław Bobrow 0, Maksym Iwszyn 0.

pk