Najciekawsza była druga tercja, w której strzelono trzy gole. "Królowie" objęli prowadzenie po uderzeniu Ryana Smytha, ale dwie minuty później, w odstępie zaledwie 39 sekund, dla "Rekinów" trafili Ryane Clowe i Devin Setoguchi. Do remisu doprowadził Aleksiej Ponikarowski w 46. minucie.
Jedna z dwóch najlepszych drużyn sezonu (71 pkt na koncie ma też Philadelphia Flyers) - Vancouver Canucks pokonała Nashville Predators 2:1, mimo że do 51 minuty przegrywała 0:1 (gol Shei Webera). Wyrównał Alexandre Burrows, a niespełna dwie minuty później o zwycięstwie przesądził Lee Sweatt. To było trafienie w debiucie w NHL, wcześniej grał m.in. w ligach fińskiej i austriackiej.
Dallas Stars wygrali z Edmonton Oilers 3:1. Brenden Morrow strzelił dwie bramki na początku drugiej tercji. W tym momencie "Gwiazdy" prowadziły już 3:0. Honorowego gola dla "Nafciarzy" (w strzałach ich zdecydowana przewaga 35:21) uzyskał Dustin Penner.
W Atlancie miejscowi Thrashers zwyciężyli Washington Capitals 1:0, a krążek w siatce umieścił Nik Antropow w 32. minucie. Bramkarz gospodarzy Ondrej Pavelec obronił 36 strzałów i przyczynił się do piątego triumfu w ostatnich 17 grach.
Od czwartku rozgrywkach NHL nastąpi przerwa ze względu na zaplanowany 30 stycznia w Raleigh Mecz Gwiazd.
gaw