Lekarze od dawna uważali, że Polak może opuścić tę placówkę, jego menadżer zapowiadał jednak, że Kubica wyjdzie ze szpitala po świętach.
Komunikat szpitala Santa Corona w Pietra Ligure jest lakoniczny: informuje jedynie, że Kubica już w nim nie przebywa. Jego stan, jak stwierdzono, jest dobry i kierowca Formuły 1 może rozpocząć nową fazę rehabilitacji poza szpitalem. Będzie tam jednak wracał na okresowe badania kontrolne.
Robert Kubica znalazł się we włoskim szpitalu 11 tygodni temu. Przywieziono go tam w ciężkim stanie. Konieczne były aż cztery wielogodzinne i skomplikowane operacje, najpierw by uratować mu życie - gdyż był wyjątkowo wykrwawiony - następnie, aby poskładać mu złamaną w wielu miejscach rękę i nogę.
W ostatnich dniach opiekujący się Kubicą lekarze zapewniali, że tylko od niego zależy, kiedy opuści szpital, ponieważ jego hospitalizacja nie jest już konieczna.
Menadżer Kubicy kilka dni temu zapewnił, że Wielkanoc spędzi on jeszcze we Włoszech i na pewno nie przyjedzie do Rzymu na beatyfikację Jana Pawła II pierwszego maja. W czwartek sam kierowca zapowiedział w internecie, że będzie w stanie wyjść ze szpitala w ciągu najbliższych dziesięciu dni.
Oddział rehabilitacji szpitala Santa Corona w Pietra Ligure, gdzie przebywał na leczeniu po wypadku polski kierowca F1 Robert Kubica (fot. PAP/Leszek Szymański)
man