Logo Polskiego Radia
PAP
Marcin Nowak 15.01.2012

Serbowie nie dali szans polskim szczypiornistom

Polska przegrała w Belgradzie z Serbią 18:22 (7:11) w inauguracyjnym występie w mistrzostwach Europy piłkarzy ręcznych.
Serbia - PolskaSerbia - Polskafot. PAP/EPA

Po oficjalnych przemowach i popisach grupy tanecznej na boisko wyszli szczypiorniści. Mieli rozegrać mecz, który uznawany był przez obie ekipy jako kluczowy dla końcowego układu w tabeli grupy A. Miał to też być pojedynek "na noże".

Hala Pionir, mogąca pomieścić 8 tysięcy widzów, nie zapełniła się do końca. Na trybunach zasiadła kilkusetosobowa grupa kibiców z Polski, którym jednak nie udało się przebić przez doping miejscowych.

Na początku obu zespołom trudno przychodziło strzelanie bramek. Pierwszego gola dla Polaków dopiero w szóstej minucie zdobył Michał Jurecki. Dwie minuty później po trafieniu Krzysztofa Lijewskiego przegrywali oni 2:3.

W tym momencie biało-czerwoni stanęli. Ich podania kilkakrotnie przechwytywali gospodarze, którzy w 11. minucie mieli już cztery gole przewagi (6:2). Trener Bogdan Wenta wziął czas, ale na niewiele to się zdało. Serbowie utrzymywali 3-4 bramkową przewagę. Grali twardo w obronie i nie popełniali prostych błędów, jak Polacy, którzy trafiali w słupki, gubili piłkę, niecelnie podawali.

W 25. minucie Serbowie prowadzili 10:5, a po drodze nie wykorzystali m.in. rzutu karnego, który obronił Marcin Wichary. W końcówce pierwszej połowy sędziowie z Hiszpanii posadzili na ławce kar Nenada Vuckovica i w 28. minucie po trafieniach Kamila Syprzaka i Patryka Kuchczyńskiego udało się nieco zmniejszyć straty.

Do przerwy gospodarze prowadzili 11:7, a w drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. Na początku gole zdobywali tylko gracze z Bałkanów, co ich jeszcze bardziej uskrzydliło, a trybuny szalały z radości. Polakom aż sześć minut zajęło zdobycie pierwszej bramki.

Przegrywali wtedy już 8:14. Serbom wszystko się udawało, nawet sygnalizowane rzuty z biodra, a na kolejnego gola "Orłów Wenty" trzeba było czekać do 41. minuty (9:16).

Dobrą zmianę dał Karol Bielecki, zdobywając szybko trzy gole (80 proc. skuteczności), ale gospodarze posiadali bezpieczną przewagę (19:12). W dodatku w bramce mieli Darko Stanic, który co chwila popisywał się skutecznymi interwencjami, choć mało precyzyjne rzuty Polaków nieco ułatwiały mu zadanie. W całym spotkaniu zanotował 50-procentową skuteczność bronionych rzutów.

Biało-czerwoni we wtorek zmierzą się ze Słowakami, a w czwartek z Duńczykami. Do drugiej rundy awansują trzy czołowe drużyny.

Serbia - Polska 22:18 (11:7)

Serbia: Darko Stanic, Dragan Marjanac - Marko Vujin 6, Ivan Nikcevic 6, Momir Ilic 4, Rajko Prodanovic 3, Zarko Sesum 1, Nenad Vukovic 1, Dalibor Cutura 1, Rastko Stojkovic 0, Bojan Beljanski 0.

Polska: Marcin Wichary, Piotr Wyszomirski - Karol Bielecki 4, Michał Jurecki 3, Tomasz Tłuczyński 2, Krzysztof Lijewski 2, Bartłomiej Jaszka 1 Patryk Kuchczyński 1, Grzegorz Tkaczyk 1, Adam Wiśniewski 1, Mariusz Jurkiewicz 1, Kamil Syprzak 1, Mateusz Zaremba 1, Bartosz Jurecki 0, Zbigniew Kwiatkowski 0.

Wyniki niedzielnych meczów:

grupa A (Belgrad):
Polska - Serbia 18:22 (7:11)
Dania - Słowacja 30:25 (15:12)

M Z R P Bramki Pkt
1. Dania 1 1 0 0 30-25 2
2. Serbia 1 1 0 0 22-18 2
3. Polska 1 0 0 1 18-22 0
4. Słowacja 1 0 0 1 25-30 0

grupa B (Nisz):
Niemcy - Czechy 24:27 (9:14)
Szwecja - Macedonia 26:26 (14:13)

M Z R P Bramki Pkt
1. Czechy 1 1 0 0 27-24 2
2. Macedonia 1 0 1 0 26-26 1
Szwecja 1 0 1 0 26-26 1
4. Niemcy 1 0 0 1 24-27 0

man