Logo Polskiego Radia
PAP
Martin Ruszkiewicz 31.05.2012

Prokom Gdynia pewnie zmierza po mistrzostwo

Asseco Prokom Gdynia po nieudanym trzecim meczu w Sopocie szybko się podniósł i wygrał trzeci raz w rywalizacji z Treflem Sopot 79:71.
Atakujący kosz Michael Kuebler (P) z Asseco Prokom Gdynia i blokujący Saulius Kuzminskas (C) z Trefla Sopot Atakujący kosz Michael Kuebler (P) z Asseco Prokom Gdynia i blokujący Saulius Kuzminskas (C) z Trefla SopotPAP/Adam Warżawa
Posłuchaj
  • Zawodnik Prokomu Przemysław Frasunkiewicz
  • Koszykarz Trefla Adam Waczyński
Czytaj także

W przeciwieństwie do trzech poprzednich, jednostronnych spotkań, czwarty mecz finału play off był niezwykle zacięty i trzymał w napięciu do ostatnich sekund.

Koszykarze Asseco Prokom nie powtórzyli błędu z wtorkowej konfrontacji, kiedy wyszli na boisko jakby uśpieni i byli tłem dla bardzo dobrze dysponowanych rywali - w pewnym momencie przegrywali nawet różnicą 31 punktów. Tym razem gdynianie byli skoncentrowani i grali z zaangażowaniem przez pełne 40 minut, dzięki czemu do wywalczenia 9. z rzędu mistrzostwa Polski brakuje im już tylko jednego zwycięstwa.

Co prawda w 9. minucie gospodarze prowadzili 17:14, ale później do głosu doszli gdynianie, którzy trzy minuty później po pięciu punktach zdobytych z rzędu przez Przemysława Frasunkiewicza wygrywali 26:18.

W 17. minucie było nawet 30:22 dla Asseco Prokom, jednak końcówka pierwszej połowy należała do sopocian, którzy na przerwę zeszli prowadząc 33:32. W ekipie gości słabiej spisywał się Donatas Motiejunas - Litwin szybko popełnił dwa przewinienia i usiadł na ławce rezerwowych, a w pierwszych 20 minutach miał na koncie tylko dwa punkty.

Mistrzowie Polski w znakomitym stylu, od prowadzenia 9:0, rozpoczęli drugą połowę. W 23. minucie było 41:33 dla gości, dla których siedem punktów zdobył w tym okresie Piotr Szczotka. Punktową serię rywali przerwał rzutem za trzy Adam Waczyński (15 punktów po przerwie), a 25. minucie po jednym osobistym Johna Turka zrobiło się 42:41 dla gospodarzy.

Kiedy w 34. minucie po trójce Przemysława Zamojskiego gdynianie wyszli na prowadzenie 65:52 wydawało się, że losy tej konfrontacji są rozstrzygnięte. Tymczasem cztery minuty później po dobitce Jermaine Malletta Trefl przegrywał jedynie 66:68. Zawodnicy Asseco Prokom nie dali jednak odebrać sobie zwycięstwa - w ich szeregach w końcówce skutecznie poczynał sobie zwłaszcza Jerel Blassingame.

Czwarty mecz finałowy:

Trefl Sopot - Asseco Prokom Gdynia 71:79 (18:24, 15:8, 17:26, 21:21)
Stan rywalizacji play off (do czterech zwycięstw) 3-1 dla Asseco. Piąte spotkanie odbędzie się w sobotę ponownie na parkiecie w Gdyni.

Punkty:

Trefl Sopot: Adam Waczyński 19, Łukasz Koszarek 16, John Turek 13, Filip Dylewicz 11, Saulius Kuzminskas 6, Jermaine Mallett 4, Marcin Stefański 2, Vonteego Cummings, Łukasz Wiśniewski.

Asseco Prokom Gdynia: Jerel Blassingame 21, Donatas Motiejunas 12, Przemysław Zamojski 12, Piotr Szczotka 9, Przemysław Frasunkiewicz 8, Adam Łapeta 6, Adam Hrycaniuk 6, Fiodor Dmitriew 3, Michael Kuebler 2, Quinton Day.

mr