Logo Polskiego Radia
PAP
Martin Ruszkiewicz 20.10.2012

Bayern nie zwalnia tempa i bije kolejne rekordy

Świadkami historycznego wydarzenia było 54 tysiące kibiców na stadionie w Duesseldorfie, gdzie Fortuna przegrała z Bayernem Monachium 0:5.
Piłkarze Bayernu cieszą się z kolejnego zwycięstwaPiłkarze Bayernu cieszą się z kolejnego zwycięstwaEPA/ROLAND WEIHRAUCH

Ważniejszy od rozmiarów zwycięstwa był fakt, że dzięki niemu ekipa z Bawarii została pierwszą w 50-letniej historii Bundesligi, która wygrała pierwszych osiem spotkań sezonu.

Spotkanie rozstrzygnęło się w drugiej części pierwszej połowy. Najpierw prowadzenie gościom zapewnił Chorwat Mario Mandzukic, a następnie na 2:0 dla gości podwyższył Brazylijczyk Luiz Gustavo. Po przerwie dwa razy do siatki trafił Thomas Mueller, a raz rezerwowy Brazylijczyk Rafinha.

Spory wkład w sukces miał francuski skrzydłowy Franck Ribery, który trzykrotnie otworzył kolegom drogę do bramki.

Trener zespołu z Monachium Jupp Heynckes odniósł 300. zwycięstwo w tej roli w niemieckiej ekstraklasie.

Bayern, oprócz maksymalnego dorobku punktowego po ośmiu seriach spotkań, ma też imponujący bilans bramek: 26-2. Pozyskany przed sezonem z Wolfsburga Mandzukic zdobył siedem z nich i prowadzi w klasyfikacji strzelców. Mueller uzyskał już sześć.

Bayern o pięć punktów wyprzedza świetnie spisujący się Eintracht Frankfurt oraz o siedem Schalke 04. Broniąca tytułu Borussia jest czwarta, ale traci do lidera już 12 punktów.

Więcej o meczu Borussia Dortmund - Schalke TUTAJ>>>

Beniaminek z Frankfurtu pokonał w sobotę Hannover 96 3:1. W zespole gości od 30. minuty grał Artur Sobiech, który zastąpił Jana Schladrauffa.

Remis swoich kolegów z FSV Mainz w Leverkusen z Bayerem (2:2) z ławki rezerwowych oglądał inny reprezentant Polski - Eugen Polanski.

PAP, mr