Logo Polskiego Radia
PAP
Marcin Nowak 02.11.2012

Trener "Czerwonych Diabłów" broni sędziego

Trener Manchesteru United Alex Ferguson nie wierzy, że sędzia Mark Clattenburg mógł w trakcie meczu z Chelsea użyć "niewłaściwego języka".
Sir Alex Ferguson (po środku)Sir Alex Ferguson (po środku)PAP/EPA/ANDY RAIN

We wtorek prezes Stowarzyszenia Ciemnoskórych Prawników Peter Herbert przyznał, że poprosił policję o zbadanie, czy w trakcie spotkania na stadionie Stamford Bridge nastąpiło "wykroczenie na tle rasowym". Już w niedzielę na arbitra delegatowi poskarżyła się Chelsea.
Jak poinformował prezes Stowarzyszenia Zawodowych Piłkarzy Gordon Taylor sprawa dotyczy - Nigeryjczyka Johna Obiego Mikela oraz Hiszpana Juana Matę.
- Nie wierzę, że Mark Clattenburg mógł zrobić coś takiego. W dzisiejszych czasach takie zachowanie jest nie do pomyślenia. Piłka nożna bardzo się zmieniła. Kiedyś sprzeczki między zawodnikami i sędziami wyglądały inaczej. Przez ostatnie 15 lat żaden z moich podopiecznych nie skarżył się, że arbiter go obraził - powiedział Ferguson.
Sporo zastrzeżeń wzbudziły także decyzje Clattenburga w trakcie tego spotkania. 37-letni Anglik usunął z boiska dwóch zawodników Chelsea i uznał zwycięskiego gola piłkarza gości Meksykanina Javiera Hernandeza, który - według obserwatorów - znajdował się na pozycji spalonej. Za błąd uważa się także pokazanie czerwonej kartki Hiszpanowi Fernando Torresowi. "Czerwone Diabły" wygrały 3:2.
Clattenburg jest jednym z arbitrów kandydujących do sędziowania meczów podczas mistrzostw świata w Brazylii w 2014 roku.

man