Logo Polskiego Radia
PAP
Piotr Grabka 22.02.2013

Ekstraklasa: osłabiona Polonia wyszarpała remis

Borykające się z poważnymi kłopotami organizacyjnymi "Czarne Koszule" zremisowały u siebie z Lechią Gdańsk 1:1 w premierowej w tym roku kolejce piłkarskiej ekstraklasy.
Mecz Polonia Warszawa - Lechia GdańskMecz Polonia Warszawa - Lechia GdańskPAP/Bartłomiej Zborowski

Obie drużyny przystąpiły do piątkowego meczu, toczonego w nieco arktycznych warunkach, osłabione po zimowej przerwie. W Polonii nie ma już m.in. najlepszego jesienią strzelca drużyny Władimira Dwaliszwilego (siedem goli), a także Marcina Baszczyńskiego, Łukasza Teodorczyka, Tomasza Brzyskiego i Dorde Cotry. W kadrze drużyny pozostał tylko jeden nominalny napastnik - mianowany kapitanem Daniel Gołębiewski.
Z kolei z Lechii odszedł Abdou Razack Traore, w ostatnich sezonach jedna z największych gwiazd polskiej ekstraklasy. To właśnie ten zawodnik strzelił Polonii dwa gole w listopadzie 2010 roku, gdy Lechia po raz ostatni - jak dotąd - wygrała na Konwiktorskiej (2:1).
Postawa osłabionego zespołu "Czarnych Koszul" była jedną z największych zagadek ekstraklasy na starcie rundy wiosennej. W pierwszej połowie zmarznięci kibice przekonali się, że trudno będzie Polonii odbudować się po zimowych stratach. Lechia też nie zachwycała. Na ciężkim boisku gra była chaotyczna, akcje kończyły się z reguły po dwóch-trzech podaniach. Zawodnikom często brakowało dokładności. Najciekawszym momentem tej części gry był strzał głową w 21. minucie słowackiego defensora Polonii Martina Barana, obroniony przez Michała Buchalika.
Po przerwie niewiele się zmieniło. Piłkarzom nie można było odmówić ambicji, ale wciąż brakowało składnych akcji i precyzyjnych strzałów. Na takie trzeba było poczekać aż do 83. minuty, gdy po szybkim ataku Lechii rezerwowy Piotr Wiśniewski pokonał strzałem z bliska Sebastiana Przyrowskiego.
Pięć minut później Polonia przeprowadziła pierwszą groźną akcję w tej części i... wyrównała. Po szybkim rajdzie lewą stroną płaskim strzałem przy słupku popisał się wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Miłosz Przybecki. Niesieni dopingiem kibiców gospodarze rzucili się jeszcze do ataków, ale nie zdołali zdobyć drugiej bramki.

---------------------------------------------------------------

Polonia Warszawa - Lechia Gdańsk 1:1 (0:0)

Bramki: 0:1 Piotr Wiśniewski (83), 1:1 Miłosz Przybecki (88).
Żółta kartka - Polonia Warszawa: Vytautas Luksa. Lechia Gdańsk: Mohammed Rahoui, Piotr Wiśniewski.
Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom). Widzów 2 500.

Polonia Warszawa: Sebastian Przyrowski - Aleksandar Todorovski, Igor Morozov, Martin Baran, Jakub Tosik (75. Paweł Tarnowski) - Paweł Wszołek, Adam Pazio (80. Miłosz Przybecki), Tomasz Hołota, Łukasz Piątek, Vytautas Luksa (56. Jacek Kiełb) - Daniel Gołębiewski.
Lechia Gdańsk: Michał Buchalik - Deleu, Jarosław Bieniuk, Rafał Janicki, Piotr Brożek - Mateusz Machaj (70. Piotr Wiśniewski), Łukasz Surma, Marcin Pietrowski, Ricardinho - Paweł Buzała (90+2. Krzysztof Bąk), Mohammed Rahoui (58. Łukasz Kacprzycki)

pg