Logo Polskiego Radia
PAP
Martin Ruszkiewicz 17.03.2013

Żyła zaskoczony zwycięstwem. "Widzicie, nawet zapomniałem czapki"

Piotr Żyła, który w Oslo ex aequo z Austriakiem Gregorem Schlierenzauerem wygrał zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich, przyznał, że był zaskoczony zwycięstwem.
Posłuchaj
  • Prezes Polskiego Związku Narciarskiego - Apoloniusz Tajner - o sukcesie Piotra Żyły (IAR)
Czytaj także

- Pierwszy raz na podium indywidualnego konkursu Pucharu Świata! Zupełnie tego nie oczekiwałem, nie spodziewałem się. Idąc na skocznię czułem, że będzie OK, ale nie myślałem, że skończy się na tak dobrym wyniku - powiedział Żyła.

O niespodziewanym sukcesie najbardziej wesołego i jednocześnie roztargnionego w polskiej ekipie zawodnika świadczy fakt, że na oficjalnej konferencji prasowej wśród trzech najlepszych kobiet i mężczyzn niedzielnych zawodów jako jedyny siedział w... kasku.

- Zapomniałem zabrać z hotelu czapki. Gdybym wiedział, że będę na podium, pewnie bym spakował. To też świadczy jak bardzo jestem tym wszystkim zaskoczony - dodał z uśmiechem.

Norweska telewizja w relacji co chwilę pokazywała zbliżenia Polaków, którzy licznie zasiedli na trybunach. Komentatorzy podkreślali, że jest to "polskie święto", gdyż ponad połowę z 34-tysięcznej widowni stanowili fani biało-czerwonych.

Gdy stało się jasne, że konkurs będzie miał dwóch zwycięzców - Żyłę i Schlierenzauera - na widowni rozległo się gromkie: "Dziękujemy, dziękujemy".

Jak podkreślili komentatorzy NRK, nastrój ten był do przewidzenia, ale z małym wyjątkiem. - Spodziewaliśmy się, że wygra Kamil Stoch - zaznaczyli. Polak był czwarty.

Komentujący zawody mistrz olimpijski z Lillehammer z 1994 roku Espen Bredesen zastanawiał się, co robią Polacy, że nagle mają tylu dobrych skoczków.

O to samo pytali norwescy dziennikarze Żyłę. - Po wielu latach sukcesów Adama Małysza polska młodzież ma dużo większe możliwości uprawiania skoków. Mamy obiekty w Wiśle, Szczyrku, dzieciaki garną się do tej dyscypliny. I co najważniejsze, jest na to więcej pieniędzy. To wszystko dobra, wcześniejsza robota Adama - podkreślił.

mr